Strona główna Sport Była reprezentantka Polski Ewa Cabajewska w Enerdze MKS

Była reprezentantka Polski Ewa Cabajewska w Enerdze MKS

0
0

Szeregi siatkarek pierwszoligowej Energi MKS Kalisz zasiliła kolejna  doświadczona zawodniczka – Ewa Cabajewska. Była reprezentantka Polski ma wzmocnić rozegranie, a zarazem pełnić rolę grającej asystentki trenera Mariusza Wiktorowicza.

W środowisku krajowej siatkówki żeńskiej nowa rozgrywająca Energi jest doskonale znana. Wychowanka Skry Warszawa, przez wiele sezonów występowała w najwyższej klasie rozgrywkowej. Kilkanaście razy zagrała też z reprezentacją Polski, a także zdobyła brązowy medal mistrzostw Europy juniorek. Z zespołem Muszynianki Muszyna, w 2006 roku sięgnęła po tytuł mistrzyni kraju. Srebro wywalczyła dwukrotnie – z Dick Black Andrychów w 1998 r, i cztery lata później ze swoimi macierzystym klubem – Skrą Warszawa. Ostatnio była rozgrywającą m.in. w AZS-ie Białystok, Budowlanych Łódź, Zawiszy Sulechów i Developresie Rzeszów. Obecny sezon zaczęła w pierwszoligowej Uni Opole, a w połowie stycznia zawitała do Kalisza. – Trener Wiktorowicz zadzwonił do mnie z ciekawą propozycją –  budowania drużyny, która śmiało może walczyć o awans, a ja mam pomóc jej swoim doświadczeniem w osiągnięciu tego celu. Jestem więc w Kaliszu jako grający trener. Chcę służyć dobrą radą i wspierać dziewczyny. Postaram się robić to najlepiej jak umiem.  Zobaczymy, jak ta współpraca się rozwinie – mówi Ewa Cabajewska.

Do meczowej kadry Energi MKS dołączyła po raz pierwszy przy okazji spotkania z Jokerem Świecie, w minioną niedzielę była też na meczu z Solną Wieliczka. Nieco wcześniej przyglądała się drużynie m.in. podczas wyjazdowego pojedynku z Wisłą Warszawa. – Zespół ma ogromny potencjał. Mecz z Jokerem był trzecim, w którym widziałam go w akcji.
W Warszawie, z aktualnym liderem dziewczyny grały jak równy z równym, co ważne z uwagi na fakt, że był to mecz rewanżowy na trudnym terenie. Może popełniły odrobinę więcej błędów, ale nie było mowy o dominacji Wisły, która wcale nie jest mocniejsza. Atutem zespołu na pewno jest wyrównana kadra. Widać też, że dziewczyny są chętne do pracy i z przyjemnością się z nimi trenuje. Bardzo fajnie mnie przyjęły, nie widać różnicy wieku. Atmosfera jest wesoła, a to już połowa sukcesu. Dziewczyny wiedzą, o co chcą grać i zrobię wszystko, aby działać na zespół mobilizująco i pobudzać go do gry – dodaje doświadczona rozgrywająca.

Ewa Cabajewska jest drugą zawodniczką, która wzmocniła zespół kaliskiego wicelidera przed fazą play-off. Z początkiem stycznia do ekipy dołączyła też środkowa Anna Nazarenko.

Tekst i zdjęcie: Karina Zachara

Wczytaj więcej powiązanych artykułów
Wczytaj więcej Sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź również

Duże zmiany w klubie KKS Kalisz! Nowy prezes – Marcin Antczak przejmuje stery Dumy Kalisza

W dniu 18 marca klub KKS Kalisz ogłosił kluczowe zmiany na stanowisku kierowania…