Kalisz, ul. Śródmiejska, centrum miasta. Nieprzytomny od upojenia alkoholowego i innych środków mężczyzna spadł z ławki, na której według okolicznych mieszkańców spędził kilka godzin. Nikt nie reagował. Straż Miejska nie miała wolnych patroli, zgłoszenie przejęła od nas policja, później Zespół Ratownictwa Medycznego z lekarzem.
– Niestety takie „wizytówki” można spotkać tu w centrum praktycznie na każdym kroku – mówi jedna z mieszkanek kamienicy. – Tuż obok na dwóch kamienicach, i to po obu stronach zamontowane są kamery monitoringu miejskiego i co? Nikt nie widział śpiącego od kilku godzin człowieka? Policja też przejeżdżała, popatrzyli i pojechali dalej, to jest kpina – dodaje.
Jak mówią interweniujący na miejscu funkcjonariusze mężczyzna jest znany i policji i ratownikom medycznym, którzy „spotkali się” z mężczyzna zaledwie dwa dni wcześniej.