Nowy i nieoznakowany radiowóz należący do Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu wyjechał na drogi miasta i powiatu. W niedzielę, 18 listopada podczas prowadzonych działań Światowego Dnia Pamięci o Ofiarach Wypadków Drogowych pokazano go po raz pierwszy. Jest szybki i uzbrojony w dwa wideorejestratory zamontowane z przodu i z tyłu. Policyjne BMW ma być postrachem na głupie zachowania kierowców na drodze.
Oprócz kamery zamontowanej na przodzie pojazdu, nieoznakowany radiowóz kaliskiej drogówki potrafi również nagrywać sytuację za plecami. Spostrzegawczy kierowca za tylną szybą „zamaskowanego” auta powinien wypatrzyć drugą kamerkę i podnoszony elektrycznie wyświetlacz. Przed głupimi zachowaniami na drodze powinny też odstraszać emblematy na klapie bagażnika – oznaczenia xDrive po lewej i 330i po prawej stronie to sygnał, że przed nami może jechać patrol policji.
W nowych BMW funkcjonariusze do pomiaru prędkości ściganego auta używają wideorejestratorów Videorapid 2a polskiej firmy Zurad. Sam wideorejestrator, poza uwiecznianiem obrazu, liczy czas przejazdu policyjnego samochodu i długość odcinka drogi (odczyt najczęściej z czujników ABS radiowozu). Na tej postawie wyliczana jest średnia prędkość, jednak nie nagrywanego auta, a nieoznakowanego radiowozu. Taka metoda wymaga od kierowcy policyjnego pojazdu utrzymywania stałej odległości na początku i na końcu odcinka pomiarowego.
