Groźna sytuacja na Szlaku Bursztynowym w Kaliszu. W piątek, kilka minut po godzinie 23.00 kierowca czarnego BMW zjeżdżając z ronda Celtyckiego w kierunku ul. Częstochowskiej stracił panowanie nad pojazdem i wpadł w poślizg. Auto wypadło z drogi, przejechało przez pas zieleni, ścięło słup oświetleniowy i znak po czym uderzyło w betonowy mur. Mężczyzna z dwójką pasażerów zaczęli oddalać się z miejsca, jednak w pościg za uszkodzonym pojazdem ruszył świadek zdarzenia.
Całe zdarzenie zaobserwował nasz czytelnik Bartek, który w czasie zdarzenia jechał w przeciwnym kierunku – Bez wątpienia kierowca poruszał się za szybko, tym bardziej pada deszcz, więc warunki na drodze nie są zbyt dobre. BMW poruszało się Szlakiem od Galerii Amber w kierunku ul. Łódzkiej. Widziałem jak czarne auto „przelatuje” przez rondo, później były tylko obracające się światła, huk i spadająca na jezdnię latarnia – relacjonuje Bartek. – Zatrzymałem się na środku, żeby sprawdzić czy wszystko w porządku i czy nikomu nic się nie stało, po czym kierowca rozbitego BMW zaczął uciekać, więc ruszyłem za nim. Myślałem, że może być pijany – dodaje.
O zdarzeniu natychmiast została zaalarmowana policja oraz straż pożarna. Pojazd udało się zatrzymać dopiero na zatoczce autobusowej na wysokości Aquaparku. Okazało się, że za kierownicą siedział 31-letni obywatel Ukrainy. W pojeździe znajdowało się także dwóch nietrzeźwych pasażerów – także obywateli Ukrainy. Badanie stanu trzeźwości kierującego nie wykazało żadnych odchyleń, jednak mężczyzna nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów. Celem weryfikacji został przewieziony na komisariat.