Grono pedagogiczne III LO im. Mikołaja Kopernika w Kaliszu z ubolewaniem przyjęło fakt, że NIE MOŻE przystąpić do poniedziałkowego strajku. Formalnie chodzi o procedury strajkowe i niedopełnienie wymogu jednego z koniecznych protokołów. To dokument rozbieżności z udziałem mediatora – nauczyciele z zaskoczeniem przejęli fakt, że tego pisma po prostu nie ma.
Anna Narewska, dyrektor szkoły, w obecności przewodniczącego kaliskiego ZNP Jacka Michalskiego na zwołanym w trybie nadzwyczajnym posiedzeniu rady pedagogicznej poinformowała pracowników III LO, że strajk w szkole nie może się odbyć. Czynne przystąpienie do niego wiązałoby się nawet ze zwolnieniami dyscyplinarnymi.
W Koperniku zawrzało! Nauczyciele nie dowiedzieli się, co spowodowało braki w kompletnej dokumentacji, by akcja protestacyjna mogła zostać przeprowadzona. Skutek jest taki, że inni pedagodzy z kaliskich szkół mają do nauczycieli III LO uzasadniony żal i czują się przez nich oszukani, tymczasem sami zainteresowani póki co nie potrafią wyjaśnić wyjątkowo trudnej dla nich sytuacji.
W geście solidarności ze strajkującymi w Kaliszu i całym kraju opublikowali na stronie szkoły oficjalne stanowisko w tej sprawie. Otwarte listy popracia trafiły do mediów, ale w internecie pojawiły się też wyrazy wsparcia dla nauczycieli „Kopernika” od uczniów i wdzięczność młodzieży z zapewnieniem pamięci o nich. Sytuacja w placówce jest bardzo napięta i w poniedziałek okaże się, czy nie patowa.
Przed gmachem, od strony ul. Kościuszki i na szkolnym dziedzińcu młodzież z „Kopca” kredą napisała #WSPIERAMY NAUCZYCIELI. Ten bez wątpienia trudny moment dla całej społeczności szkoły nie zakłócił sobotnich „drzwi otwartych”. Placówkę licznie odwiedziła młodzież tak zwanego „podwójnego rocznika” – w roku szkolnym 2019-2020 do szkół średnich pójdą bowiem ostatni gimnazjaliści i pierwsi absolwenci ośmioklasowych podstawówek.
– Pragniemy odnieść się do zaistniałej sytuacji związanej z niemożnością zorganizowania strajku zaplanowanego na 8. kwietnia b.r. w III LO im. Mikołaja Kopernika w Kaliszu.
Na wstępie wszystkich Państwa serdecznie przepraszamy za to, co się wydarzyło. Całym sercem jesteśmy z Wami, solidaryzujemy się ze strajkującymi i wspieramy Was w każdej możliwej formie.
Informujemy, że zaistniała sytuacja jest związana z uchybieniem proceduralnym, o którym dowiedzieliśmy się dopiero w piątek 5. kwietnia. Odbyło się wówczas spotkanie z udziałem przewodniczącego lokalnych struktur ZNP, który poinformował nasze grono zarówno o braku możliwości rozpoczęcia przez nas legalnego strajku w planowanym terminie, jak i późniejszego dołączenia do tej formy protestu.
Przestrzegł nas, że udział w nielegalnym strajku skutkować będzie pociągnięciem jego uczestników do odpowiedzialności karnej, a w dalszej konsekwencji pozbawieniem prawa do wykonywania zawodu. Zostaliśmy zatem postawieni przed faktem dokonanym i zmuszeni do odstąpienia od strajku, co jest sprzeczne z naszą wcześniejszą decyzją.
Jesteśmy tym zaskoczeni i czujemy się ogromnie rozczarowani, zwłaszcza, że zdecydowana większość pracowników naszej szkoły w przeprowadzonym w marcu referendum opowiedziało się za strajkiem. Ponadto, od początku mamy ogromne poparcie naszych wspaniałych uczniów, którzy nadal są z nami, pomimo tego, co się wydarzyło. Jesteśmy im za to bardzo wdzięczni i dumni z ich postawy.