Szerokim echem wśród lokalnej społeczności odbiło się dynamiczne zatrzymanie przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji 33-letniego kaliszanina. We wtorek, 28 stycznia ok. godziny 8.00 Sebastian S. został zaskoczony przez nieumundurowanych policjantów (m.in z Warszawy) w chwili, kiedy wychodził z przedszkola, do którego kilka minut wcześniej odwiózł swoje dzieci.
Jak nieoficjalnie udało nam się ustalić, w tym samym czasie na terenie kraju doszło do jeszcze kilku zatrzymań osób podejrzanych, także przez jednostki CBŚP i funkcjonariuszy lokalnych Wydziałów Kryminalnych. Sprawa ma mieć związek z narkotykami.
O akcji Centralnego Biura Śledczego Policji w przedszkolu przy ul. Widok w Kaliszu pisaliśmy jako pierwsi, chwilę po samym zdarzeniu [CZYTAJ WIĘCEJ].
Funkcjonariusze CBŚP mieli obserwować 33-letniego Sebastiana S. już wcześniej, a sam kaliszanin jest dobrze znany wymiarowi sprawiedliwości i kaliskim funkcjonariuszom. Mężczyzna został zatrzymany we wtorek, w drzwiach przedszkola przy ul. Widok w Kaliszu. Tam w pustym korytarzu został obezwładniony i aresztowany. Ze środka został wyprowadzony w kajdankach i z kurtką zaciągniętą na głowę. Na czas prowadzenia akcji służb do budynku nie wpuszczano rodziców z dziećmi. Kilkoro z nich stało przed samym wejściem.
Funkcjonariusze przeszukali na miejscu także pojazd, którym przyjechał zatrzymany. Biały Volkswagen Golf stał zaparkowany przed samymi drzwiami. Ani prokuratura ani rzecznik Centralnego Biura Śledczego nie udzielają szerszych informacji w tej sprawie.
Jogin
30 stycznia 2020 w 10:04
Tak się kończy alkohol