Strona główna Aktualności Chcą przegłosować i podnieść opłaty za wywóz śmieci. O tym zadecyduje tylko jeden głos

Chcą przegłosować i podnieść opłaty za wywóz śmieci. O tym zadecyduje tylko jeden głos

1
0

W ostatnich dniach w Ratuszu odbyło się posiedzenie zespołu, w skład którego weszli przedstawiciele Rady Miasta, rad kaliskich osiedli oraz spółdzielni mieszkaniowych. Celem rozmów było wypracowanie nowej metody naliczania i stawki opłat za wywóz odpadów. Prezydent Kinastowski oraz radni PiS za wszelką cenę chcą je podnieść.


Przypomnijmy. W dniu 14 lipca, podczas trwania sesji Rady Miasta prezydent Krystian Kinastowski przedstawił propozycję nowych stawek za wywóz śmieci. Wtedy miesięczna opłata za wywóz odpadów zbieranych selektywnie miała wynosić 29 zł od osoby. W nerwowej atmosferze Rada nie przyjęła uchwały, a zdecydował o tym ruch radej Prawa i Sprawiedliwości Agnieszki Koniecznej, która wstrzymała się od głosu. Argumentowała nam swoją decyzję tym, że dla niej najważniejszy jest interes mieszkańców miasta i ich dobro. – Można znaleźć inne rozwiązania. Przed głosowaniem zapytałam, czy mamy gwarancję dla mieszkańców, że w tym roku nie będzie kolejnych podwyżek. Niestety odpowiedzi żadnej nie uzyskałam.

Wtedy głosowanie wyglądało następująco; 11 radnych głosowało za podwyżką, 11 było przeciwnych podnoszeniu stawki i jeden głos – radnej Agnieszki Koniecznej – był wstrzymujący, dlatego też uchwała ta nie została przyjęta.

Prezydentowi Kinastowskiemu oraz radnym PiS zabrakło… jednego głosu, dlatego w kuluarach ratuszowych gabinetów teraz gra toczy się o ,,odzyskanie” jednego brakującego głosu. Z pewnością radna Konieczna zachowa swoje stanowisko w/w sprawie i zdania nie zmieni.

Od kilku dni do lokalnych dziennikarzy docierają niestety dość mocne i wyraźne sygnały, jakoby brakujący głos radni PiS i prezydent Kinastowski mieli znaleźć w osobie radnej Kamili Majewskiej z Klubu Radnych Lewica Razem, członkini SLD. To byłaby jednak nie pierwsza „dziwna” i niejasna sytuacja związana z radną Majewską. Wcześniej, na początku czerwca 2019 roku, podczas głosowania nad zadłużeniem Miasta na kwotę blisko 48 milionów złotych ta nie pojawiła się na Sali Recepcyjnej podczas głosowania. Swoją nieobecność tłumaczyła tym, że zepsuł się jej samochód. Nie odbierała telefonów, nie odpisywała na sms-y od kolegów i koleżanek z klubu. Do ratusza weszła chwilę po tym, kiedy zadłużenie miasta zostało przegłosowane.

Przypominamy, że przed ostatnią Sesją Rady Miasta Klub Radnych Lewicy wraz z posłanką Karoliną Pawliczak przedłożyli publicznie swoje stanowisko, że są przeciwni jakimkolwiek podwyżkom szczególnie w okresie pandemii, kiedy wielu mieszkańców dotknął kryzys. Chcieliśmy zapytać Kamilę Majewską, jakie na dzień dzisiejszy jest jej stanowisko w sprawie podwyżek opłat za wywóz śmieci, jednak ta nie odbiera telefonów.

Co więcej, w ostatnich miesiącach Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji w Kaliszu – jak wynika z informacji opublikowanych w BIP – zatrudnił na stanowisko z-cy dyrektora Pana Rafała Florkowskiego i chcieliśmy zapytać, czy radna Majewska prywatnie związana jest z nowym pracownikiem jednostki miejskiej. Łączymy te dwa fakty, bowiem w przestrzeni publicznej pojawił się również artykuł „Czy zatrudnienie w ratuszu wpłynie na głosowanie Rady Miasta”. Zapewne niebawem wszystkiego się dowiemy.

Wczytaj więcej powiązanych artykułów
Wczytaj więcej Aktualności

Jeden komentarz

  1. Kaja

    7 sierpnia 2020 w 22:32

    Witam
    Uważam że my Kaliszanie dużo płacimy za wywóz śmieci, wystarczy spojrzeć na mieszkańców Szałe, Wolicy Chełmc, Stawiszyna, Zbierska itp oni płacą 14 złotych od osoby a my dwukrotnie więcej, może warto wziąć przykład z sąsiednich gmin i zapytać jak to robią – bo przecież WARTO!!!

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź również

Młody łoś zginął na wojewódzkiej „470” w Skarszewie. „Warto zwolnić w rejonach leśnych”

O tym jak niebezpieczne może być spotkanie z dziką zwierzyną przekonał się kierowca, któr…