Poważnie wyglądający wypadek w miejscowości Borek w gm. Godziesze Wielkie pod Kaliszem. Do zdarzenia doszło w sobotę, 19 grudnia na prostym odcinku drogi. Kierowca osobowego Mercedesa podczas manewru wyprzedzania wypadł z drogi, uderzył w ogrodzenie prywatnej posesji i betonowy słup energetyczny.
Do zdarzenia doszło w sobotę przed godziną 6.00 rano. Jak wynika ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu, 22-letni kierowca osobowego Mercedesa, podczas wykonywania manewru wyprzedzania stracił panowanie nad pojazdem, zjechał do rowu, po czym uderzył w ogrodzenie prywatnej posesji i betonowy słup energetyczny.
– Za kierownicą pojazdu siedział 22-letni mieszkaniec powiatu kaliskiego. Mężczyźnie na szczęście nic poważnego się nie stało – informuje portal Kalisz24 INFO asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. – Badanie stanu trzeźwości młodego mężczyzny wykazało, że w chwili zdarzenia miał ponad promil alkoholu w organizmie. 22-latek ma zatrzymane uprawnienia do kierowania pojazdami, a sprawa znajdzie swój finał w sądzie – dodaje.
Na miejscu zdarzenia pracowały zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu oraz zastępy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Borku i Godzieszach Wielkich, Zespół Ratownictwa Medycznego i Patrol Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Współuczestnik ruchu drogowego
21 grudnia 2020 w 15:50
Na szczęście, to komuś wtedy krzywdy nie zrobił. Gdyby jemu coś się stało poważniejszego , to…. Jak uważacie? Do pracy jechał, do pracy?… Za małe kary dla pijaków drogowych…
Współuczestnik ruchu drogowego
21 grudnia 2020 w 15:53
A jeśli był po d wpływem, to wszystkie koszty interwencji powinny iść z jego prywatnej kieszeni a nie z OC. Ale czy tak faktycznie będzie?