Nie żyje 22-letni, mieszkaniec powiatu kaliskiego, uczestnik tragicznego wypadku z ul. Piłsudskiego w Kaliszu. Do zdarzenia doszło w Sylwestrowy wieczór, około godziny 20.00. Czołowo zderzy się tam dwa samochody osobowe marki BMW oraz Renault. Wtedy jedna osoba poniosła śmierć na miejscu.
Zdarzenie to miało miejsce równo rok po tragicznym wypadku, do którego doprowadził 42-letni Mateusz J. instruktor i właściciel szkoły nauki jazdy w Kaliszu. I tym razem winę za spowodowanie wypadku ponosi kierowca BMW, który sam odniósł niezagrażające jego życiu obrażenia. Mężczyzna został przewieziony do szpitala.
Dwaj mężczyźni podróżujący autem marki Renault -ojciec i syn – byli zakleszczeni w pojeździe. Strażacy, aby wydostać ich z samochodu, musieli użyć specjalistycznego sprzętu hydraulicznego. Podczas całej akcji zarówno kierowca, jak i pasażer byli nieprzytomni. 22-latek od razu po wydobyciu z wraku został przekazany Zespołowi Ratownictwa Medycznego i natychmiast przetransportowano go do szpitala. Niestety kierowcy osobowego Renault nie udało się uratować. Po około dziesięciominutowej reanimacji obecny na miejscu wypadku lekarz stwierdził zgon mężczyzny.
Jak ustalił portal Kalisz24 INFO, w dniu 27 stycznia 22-latek został przekazany z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. Ludwika Perzyny w Kaliszu do Polskiego Centrum Rehabilitacji Funkcjonalnej w Otwocku, gdzie w niedzielę, 30 stycznia zmarł.
Przyczyna śmierci młodego mężczyzny nie jest znana.