Od czerwca do grudnia 2021 roku liczba kolizji i wypadków na przejściach dla pieszych w Kaliszu wzrosła o 60% w porównaniu do analogicznego okresu 2020 roku. Statystycznie na każdych 10 tys. mieszkańców przypadło 1,6 takiego zdarzenia. Na tle innych miast w Polsce oznacza to znaczący spadek bezpieczeństwa pieszych.
W Kaliszu miejscem najbardziej niebezpiecznym pod tym względem okazała się al. Wojska Polskiego.
W czerwcu 2021 roku weszły w życie znowelizowane przepisy, które miały poprawić bezpieczeństwo na przejściach dla pieszych. W ubiegłym roku liczba zdarzeń z udziałem pieszych na pasach w całej Polsce zmniejszyła się o 9% w porównaniu do roku 2020. Bilans ofiar śmiertelnych i rannych w wypadkach także uległ poprawie. Obraz jest jednak nieco inny, gdy przyjrzeć się poszczególnym województwom i miastom.
W II połowie 2021 roku (od czerwca do grudnia) w Kaliszu doszło do 16 kolizji i wypadków na przejściach dla pieszych, podczas gdy w analogicznym okresie 2020 roku było ich 10. Nie każda niebezpieczna sytuacja wynikała z nieudzielenia pierwszeństwa pieszym, ale prawie wszystkie skutkowały najechaniem na nich (15 zdarzeń). Statystycznie na 10 tys. mieszkańców Kalisza przypadło 1,6 takiego zdarzenia.
Najczęściej piesi byli potrącani na al. Wojska Polskiego – to pierwsza wybudowana w mieście arteria, której celem było wyprowadzenie ruchu tranzytowego ze Śródmieścia. Wzrost na poziomie 60% nie jest jednocześnie najgorszym wynikiem w województwie wielkopolskim. W Pile statystyki wzrosły 1,5-krotnie, a w Ostrowie Wielkopolskim 1,75-krotnie. Z drugiej strony w Gnieźnie liczba zdarzeń na przejściach dla pieszych z udziałem pieszych zmniejszyła się o 55,6%.
– Sytuacja na polskich drogach w poszczególnych regionach naszego kraju jest cały czas analizowana nie tylko przez instytucje odpowiedzialne za poprawę bezpieczeństwa. Niekorzystne statystyki wypadkowe mogą przekładać się także na wyższą cenę obowiązkowego ubezpieczenia samochodu należącego do mieszkańca danego miasta czy województwa – komentuje Stefania Stuglik, ekspert ds. ubezpieczeń komunikacyjnych rankomat.pl. Oczywiście, nie jest to jedyny czynnik brany pod uwagę podczas wyceny składki. Obok danych kierowcy i parametrów pojazdu ubezpieczyciele uwzględniają zazwyczaj natężenie ruchu drogowego, gęstość zaludnienia czy nawet ukształtowanie terenu, aby jak najdokładniej oszacować ryzyko wystąpienia kolizji drogowej. Pamiętajmy też, że wkrótce cena składki OC zostanie uzależniona od historii popełnionych wykroczeń i przestępstw drogowych.
PZA / za rankomat.pl