W podkaliskiej Warszówce zauważono osobowego Mercedesa wbitego w przydrożne drzewo. Wewnątrz nikogo nie było. Pijany kierowca oddalił się z miejsca zdarzenia – został zatrzymany w okolicy przez funkcjonariuszy.
We wtorek, 5 marca przed godziną 12.00 oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu otrzymał formatkę z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego o pojeździe, który w miejscowości Warszówka rozbił się na drzewie. Na miejsce skierowano najbliższy patrol kaliskiej drogówki.
Wstępne ustalenia mundurowych są takie, że kierowca samochodu osobowego marki Mercedes na łuku drogi w miejscowość Warszówka nie dostosował prędkości do warunków ruchu, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne drzewo.
– Kierowca auta oddalił się z miejsca, jednak chwilę później został ustalony i namierzony przez funkcjonariuszy Wydziału Ruchu Drogowego w pobliżu miejsca zdarzenia. Podczas czynności okazało się, że to 39-letni mieszkaniec Kalisza. Mężczyzna mial w organizmie blisko 2,5 promila alkoholu. Co więcej, miał już wcześniej zatrzymane prawo jazdy – przekazuje portalowi Kalisz24 INFO podkom. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Nieodpowiedzialny kaliszanin nie został zatrzymany. Za przestępstwo, którego się dopuścił odpowie przed sądem. Za kolizję, kierowanie pojazdem mechanicznym pod wpływem alkoholu i bez prawa jazdy oraz oddalenie się z miejsca zdarzenia grozi mu przepadek auta, wysoka kara grzywny a nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.
PZA
