Jednopunktową zdobyczą rozpoczęli trzecioligowy sezon piłkarze KKS-u Kalisz. W minioną sobotę podopieczni Piotra Morawskiego zremisowali na wyjeździe z Mieszkiem Gniezno 1:1. Wyrównującego gola, w ostatnich minutach meczu, zdobył Mateusz Żebrowski.
Gdyby „trójkolorowi” wykorzystali choćby jedną trzecią okazji jakie stworzyli sobie w tym spotkaniu, z pewnością zaoszczędziliby sporej dawki niepotrzebnych nerwów zarówno sobie jak i licznej grupie kaliskich kibiców, którzy zasiedli na gnieźnieńskim stadionie. Tak się jednak nie stało i niemal do ostatniego gwizdka podopieczni trenera Piotra Morawskiego zmuszeni byli toczyć zaciętą walkę, by z meczu inaugurującego nowy sezon wyjść z twarzą i przywieźć do domu choćby jeden mały punkt.
Na pewno pozostał po tym spotkaniu spory niedosyt, bo mimo, iż Mieszko Gniezno jak na beniaminka rozgrywek poprzeczkę zawiesił dość wysoko, był jak najbardziej osiągalny. Kaliszanie w perspektywie całego meczu byli zespołem lepszym, który pod bramką rywala stworzył sobie więcej sytuacji. Problem w tym, że nie potrafił zamienić ich na gole.
Już w 5. minucie groźnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Mateusz Żebrowski, niestety piłka nie znalazła miejsca w bramce gospodarzy. W 26. minucie po szybkiej kontrze kakaesiaków w dogodnej sytuacji znalazł się Łukasz Żegleń, ale i po jego strzale futbolówka poszybowała nad bramką Wiktora Beśki. Zaledwie trzy minuty później dał o sobie znać Mateusz Gawlik, który po centrze z rzutu wolnego głową próbował ulokować piłkę w siatce. Niestety intuicja i refleks golkipera gospodarzy skutecznie pokrzyżowały jego plany. Kapitalną interwencją bramkarz Mieszka popisał się też w 38.minucie, w tylko sobie znany sposób wybijając nogą bliskie uderzenie gości. Kara za niewykorzystane okazje nadeszła w 42. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego w wykonaniu Marcina Trojanowskiego w polu karnym KKS-u do piłki wyskoczył Radosław Mikołajczak strzałem głową pokonując Adama Wasiluka i to gospodarze schodzili na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem.
W drugiej połowie kaliszanie też mieli swoje szanse. Dominowali nad rywalem i z determinacją dążyli do zdobycia wyrównującej bramki. Już w 53. minucie sam na sam z Wiktorem Beśką stanął Mateusz Żebrowski, ale gnieźnianin ponownie wyszedł zwycięsko z tej konfrontacji. Nie zawiódł też pięć minut później, gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do piłki doszedł Marcin Lis i z bliska uderzył w kierunku bramki. Wydawało się, że tego dnia strefa między słupkami Mieszka będzie dla kaliszan nieosiągalna i to miejscowi cieszyć się będą z kompletu punktów. Okazało się jednak, że przyjezdni nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. W 82. minucie Łukasza Żeglenia zmienił na murawie Marcin Radzewicz i to właśnie zainicjował akcję, po której padł wyrównujący gol.
W 84. minucie mocnym, prostopadłym podaniem skierował piłkę do Damiana Warchoła, a ten uderzył na bramkę rywali. Gol wprawdzie nie padł, ale strzał był na tyle silny, że Wiktor Beśka zdołał jedynie wybić piłkę, która trafiła wprost na głowę Mateusza Żebrowskiego i to on właśnie doprowadził do jakże ważnego dla kaliszan wyrównania. W doliczonym czasie gry podopieczni Piotra Morawskiego mieli jeszcze okazję na podwyższenie wyniku, ale próbę podjętą tuż przed końcowym gwizdkiem skutecznie zastopował Taras Maksimov, niemal w ostatniej chwili wybijając futbolówkę na rzut rożny. Mecz zakończył się zatem remisem 1:1.
Po pierwszej kolejce, z jednopunktowym dorobkiem piłkarze KKS-u Kalisz zajmują 8. miejsce w tabeli III ligi grupy 2. Kolejne spotkanie rozegrają już w środę, 15 sierpnia. Na Stadionie Miejskim przy ul. Łódzkiej podejmą KP Starogard Gdański. Początek meczu o 18:00.
Tekst: Karina Zachara, fot. Roman Strugalski www.sportowegniezno.pl
1. kolejka III ligi gr. 2., 11.08.2018 r. Stadion Miejski w Gnieźnie Mieszko Gniezno – KKS Kalisz 1:1 (1:0)
1:0 Radosław Mikołajczak 43. min, 1:1 Mateusz Żebrowski 84. min
Żółte kartki: Marcin Trojanowski, Michał Steinke, Mateusz Ławniczak (Mieszko) oraz Tomasz Owczarek, Adam Wasiluk, Damian Warchoł, Mateusz Gawlik (KKS Kalisz)
Mieszko Gniezno: Wiktor Beśka – Marcin Tomaszewski, Taras Maksymov, Michał Steinke, Szymon Pająk, Dawid Radomski, Marcin Trojanowski (78. Krzysztof Wolkiewicz), Tomasz Bzdęga (65. Mikołaj Panowicz), Mateusz Roszak (85. Mateusz Ławniczak), Radosław Mikołajczak, Damian Pawlak (72. Gracjan Goździk)
KKS Kalisz: Adam Wasiluk – Patryk Palat, Marcin Lis, Patryk Kieliba (74. Mateusz Stefaniak), Tomasz Owczarek, Dominik Domagalski, Mateusz Gawlik, Mateusz Żebrowski, Krzysztof Krysztofowicz (58. Damian Warchoł), Łukasz Żegleń (82. Marcin Radzewicz), Hubert Antkowiak.