Po nieco ponad dwóch miesiącach przerwy szczypiorniści Energa MKS-u wrócili do Areny Kalisz. Trzeci sparing przed sezonem 2021/22 rozegrali we własnej hali z czeskim SKKP Handball Brno. W nietypowym formacie 3 x 25 minut kaliszanie wygrali 39:34.
Drużyna z Brna to dobrzy znajomi kaliskiego zespołu. W okresie przygotowawczym przed poprzednim sezonem na zaproszenie czeskiego zespołu szczypiorniści Energa MKS-u wzięli udział w turnieju w Brnie, gdzie zagrali dwa spotkania z gospodarzami i jedno z Duklą Praga. Tym razem zespół z czeskiej ekstraklasy przyjechał do Kalisza. Początkowo zespół trenera Tomasza Strząbały miał rozegrać piątkowy mecz z Brnem, a w niedzielę pojechać na wyjazdowy sparing z Wisłą Płock. Niestety płocczanie odwołali weekendowe sparingi, więc trenerzy dogadali się na grę w formacie 3 x 25 minut.
Mecz rozpoczął się od dość wyrównanej gry z lekkim wskazaniem na kaliski zespół. Po wywalczonym w 10 minucie przez Piotra Krępę rzucie karnym, którego na bramkę zamienił Mateusz Góralski Energa MKS prowadził 6:4. Początkowo jeszcze powiększył przewagę, ale po 20 minutach zespół z Brna odrobił część strat i prowadzenie wynosiło tylko jedno trafienie, a na przerwę po pierwszej części Czesi schodzili nawet prowadząc 11:12.
Jak przyznał później trener Strząbała czeskie zespoły grają w sposób dość nietypowy dla drużyn z naszej ligi. Zwłaszcza na etapie przygotowań, na którym znajduje się kaliski zespół. Po sporej ilości biegania, ciężkiej siłowni i pracy z dodatkowo obciążonymi piłkami szybka i kombinacyjna gra Czechów mogła sprawiać trudności.
Tak było w środkowej części meczu, kiedy trener Strząbała dokonał kilku zmian w podstawowym składzie, a zespół z Brna utrzymywał wynik na poziomie remisu lub wychodził na jednobramkowe prowadzenie. W ostatnim fragmencie gry jednak kaliszanie przejęli kontrolę nad spotkaniem wychodząc na pięciobramkowe prowadzenie utrzymując je już do końca meczu. W przyszły weekend Energa MKS rozegra kolejny mecz w Arenie Kalisz, tym razem z najsilniejszą drużyną w Polsce, Łomżą Vive Kielce. Dla kielczan będzie to pierwszy sparing w okresie przygotowawczym przed sezonem 2021/22.
Energa MKS Kalisz 39:34 SKKP Handball Brno
Energa MKS Kalisz: Łukasz Zakreta, Mikołaj Krekora – Mateusz Góralski 10, Robert Kamyszek 7, Kacper Adamski 5, Piotr Krępa 5, Marek Szpera 4, Bartłomiej Tomczak 4, Miłosz Bekisz 2, Maciej Pilitowski 1, Michał Drej 1, Konrad Pilitowski, Stanisław Makowiejew, Kamil Pedryc, Gracjan Wróbel