Od momentu powołania na stanowisko obecnego kierownika schroniska dla zwierząt lawinowo narastają problemy zarówno z ofiarną służbą wolontariuszy jak i dostępnością adopcji bezdomnych zwierząt. Zgodnie z §70 Statutu Miasta Kalisza radny Dariusz Grodziński złożył interpelację ws pilnych zmian kadrowych w kaliskim schronisku dla bezdomnych zwierząt.
– sprawę wielokrotnie próbowaliśmy rozwiązać m.in. poprzez mediacje radego Eskana Darwicha, poprzez rozmowy i negocjacje, próby pogodzenia środowiska czy zachęcenia do adopcji zwierząt, interpelowaliśmy w tej sprawie do Pana wielokrotnie – pisze radny D. Grodziński. – Sam pełniąc funkcję dyrektora CKiS zaproponowałem kierownikowi aby przy okazji 50. urodzin „Reksia” w Kinie Centrum i na placu CKiS zaprezentował schronisko razem z wolontariuszami i aktywnie promował adopcje zwierząt wśród przybyłych rodziców z dziećmi. Miało to ich zjednoczyć i być przyczynkiem do naprawy sytuacji. Nic z tego nie wyszło, a zaangażowanie kierownictwa schroniska oceniam jako karykaturalnie małe.
Odpowiedz jaka nadeszła ze strony Urzędu, a konkretnie prezydenta Grzegorza Sapińskiego wstrząsnęła wieloma osobami. Ten zarzuca wolontariuszkom brak kompetencji i odpowiedniej wiedzy.
– Już w pierwszym akapicie swojej interpelacji mija się Pan z prawdą. Konflikt niektórych wolontariuszy z kierownictwem schroniska trwa bowiem od 2007 roku, a nie od momentu powołania na stanowisko obecnego kierownika. Przypomnę Panu, że w 2015 roku schronisku groziło zamknięcie, a było ono wtedy zarządzane przez Towarzystwo Opieki na Zwierzętami Odział w Kaliszu, w którego szeregach były wolontariuszki działające teraz przeciw schronisku i zwierzętom mającym tam swój dom. – pisze prezydent Miasta, Grzegorz Sapiński.
– Dla mnie jest co najmniej dziwne, że osoby, które przedstawiają się jako zdeklarowane miłośniczki zwierząt równocześnie opluwają dom, w którym te zwierzęta żyją i mają opiekę, naruszają dobra osobiste i zniesławiają pracujące tam w bardzo trudnych warunkach osoby. Powiedzmy też to jasno i otwarcie, pracownicy schroniska pracują w kontenerze, bo poprzez wciąż rozniecany konflikt, los tego miejsca i los zwierząt, które tam mieszkają, stoi wciąż pod znakiem zapytania. Jeżeli konflikt będzie nadal trwał, trzeba będzie zamknąć schronisko – dodaje prezydent Sapiński
marcin
4 kwietnia 2018 w 14:50
https://www.youtube.com/watch?v=m3UTsniX65w
Małgorzata
4 kwietnia 2018 w 18:29
A może trzeba będzie po prostu wywalić prezydenta? Wybory już wkrótce