Bezpartyjni Samorządowcy nie mogą pogodzić się z przegranym wyrokiem ogłoszonym przez Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w dniu 29 września br.? Głos w tej sprawie zabrał jeden z ich przedstawicieli i zarazem kandydat na posła, Grzegorz Kulawinek. Wysłał on do mediów oświadczenie.
Jak czytamy, nie zgadza on się z opinią sądu, iż słowa Donalda Tuska miały charakter wiecowy. Uważa, że w tegorocznej kampanii wyborczej dostrzegalne jest wręcz nasilenie procederu szerzenia nieprawdy, a partią, która może sobie pozwolić na więcej jest właśnie Koalicja Obywatelska.
– Ten niebezpieczny proceder, który utrwala kłamstwo doprowadza do zaognienia kampanii, bo możesz powiedzieć co ci ślina na język przyniesie. Wzbudza to szczególnie uzasadnione obawy o przyszłość demokracji w Polsce. Z badań opinii publicznej już teraz wynika, że tocząca się kampania wyborcza oceniana jest przez ogół społeczeństwa jako dalece bardziej brutalna od poprzednich. Uważa tak 64 proc Polaków we wrześniowym sondażu IBRIS. Niewybredne środki, stosowane przez zawodowych polityków, lokalnych aktywistów, hejterow zrazić mogą wielu Polaków do udziału w głosowaniu, a tym samym skorzystania z ich praw obywatelskich – napisał w oświadczeniu wiceprezydent Kalisza, Grzegorz Kulawinek.
Jego wypowiedź nawiązuje do publikacji zamieszczonej na łamach portalu wPolityce.pl pn. TYLKO U NAS. Kłamstwo wyborcze to „subiektywny komentarz”? Znamy pełne uzasadnienie wyroku ws. Tusk kontra Bezpartyjni Samorządowcy.
Autor tego artykułu stawia zarzuty nie tylko samemu przewodniczącemu Platformy Obywatelskiej – Donaldowi Tuskowi, lecz przede wszystkim sędzi Joannie Łukaszewicz-Nowak, która ogłosiła wyrok w sprawie wniesionej z powództwa Bezpartyjnych Samorządowców. Już w samym wprowadzeniu pojawia się stwierdzenie, iż sędzia zrobiła wiele, by pomóc byłemu premierowi. Dalej można przeczytać, że sędzia zamieniła się we wróżkę przewidującą przyszłość z… politycznych fusów.
Stanowisko wyrażone przez autora tekstu pokrywa się ze stanowiskiem Grzegorza Kulawinka. Wzywa on ugrupowania polityczne oraz działaczy i sympatyków do porzucenia mowy nienawiści.
– Na szczególne potępienie zasługują zdarzające się coraz częściej akty słownej agresji wobec Bezpartyjnych Samorządowców w Kaliszu. Wzywamy wszystkich uczestników życia publicznego, aby kampanię wyborczą prowadzili w sposób rzeczowy i wyzbyty negatywnych emocji. Zachęcamy media do promowania dobrych wzorów przy jej relacjonowaniu. Jednym z nich pozostaje polski samorząd, gdzie rozstrzygnięć i decyzji dla dobra mieszkańców szuka się zawsze w trybie negocjacji, poprzez debatę i dialog – dodał G. Kulawinek.
HC