Hasła nawołujące do popełnienia przestępstwa przeciwko politykom partii rządzącej o środowisk LGBTQ+ pod lupa służb. Trwa ustalanie sprawcy bądź sprawców „dzieła”. Urząd Miasta Kalisza potępia wszelkie przejawy mowy nienawiści.
W miniony weekend, a konkretnie w nocy z soboty na niedzielę, na ścieżce pieszo-rowerowej biegnącej wzdłuż rzeki Prosny w Kaliszu od mostu na Szlaku Bursztynowym aż do mostu kolejowego pojawiły się obraźliwe napisy o treści m.in. „Zabić Tuska”, „Zabić Bodnara”, czyli hasła nawołujące do przestępstwa przeciwko politykom. Władze Miasta Kalisza potępiają wszelkie akty wandalizmu i zdecydowanie sprzeciwiają się mowie nienawiści.
- Absolutnie potępiam wszelkie przejawy mowy nienawiści i hejtu, którego również sam, jako osoba publiczna, wielokrotnie doświadczałem – podkreśla Krystian Kinastowski, prezydent Kalisza. – Nawoływanie do przemocy jest niedopuszczalne. Nie ma na to zgody władz i społeczności naszego miasta. Kalisz zawsze był miastem otwartym, tolerancyjnym i przyjaznym.
O sprawie informowaliśmy jako pierwsi. Po kontakcie z naszą redakcją posłanka Koalicji Obywatelskiej Karolina Pawliczak sprawę niezwłocznie zgłosiła oficerowi dyżurnemu Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. Rzecznik prasowa, podkom. Anna Jaworska-Wojnicz zaznaczyła, że otrzymali jedno zgłoszenie mailowe i drugie telefoniczne w związku z napisami.
– Na miejsce skierowany został patrol celem wykonania oględzin miejsca zdarzenia i przesłuchania ewentualnych świadków. O zaistniałej sytuacji został powiadomiony także prokurator. Będziemy szczegółowo wyjaśniać tą sprawę – mówiła w niedzielę po południu podkom. Jaworska-Wojnicz.
Jak ustaliliśmy, napisy zostały już zamalowane. Nieoficjalnie wiemy, że policji udało się ustalić wykonawcę tego „dzieła”.
O postępach w sprawie będziemy informować na bieżąco.
PZA