Obowiązujące surowe kary, utrata prawa jazdy i tłumaczenie przed sądem – te konkretne konsekwencje jazdy pod wpływem alkoholu nie na każdym robią wrażenie. Wkrótce o konsekwencjach swojej głupoty przekona się 20-letni mieszkaniec powiatu kaliskiego.
W czwartek, 30 marca po godzinie 9.00 służby ratunkowe w Kaliszu zostały poinformowane o kolizji samochodu osobowego w miejscowości Kosmów w gminie Ceków pod Kaliszem. Na miejsce zdarzenia niezwłocznie skierowano policję, zespół ratownictwa medycznego oraz państwową i ochotniczą straż pożarną. Po pojeździe na miejsce służb okazało się, że żadnej kolizji czy wypadku nie było.
– Na poboczę drogi, do niewielkiego rowu zjechał kierowca osobowego Volkswagena Passata. Do pojazdu podeszli świadkowie, jednak znajdujący się za kierownicą auta młody mężczyzny zasnął i nie można było go dobudzić – informuje portal Kalisz24 INFO podkom. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. – Kiedy 20-latka udało się dobudzić okazało się, że był pijany. W jego organizmie znajdowały się blisko 2 promile alkoholu.
Teraz nieodpowiedzialny – w miarę świeży – kierowca musi liczyć się z surowymi konsekwencjami. Za kierowanie pojazdem mechanicznym pod wpływem alkoholu grozi wysoka kara grzywny a nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.
PZA / Fot. OSP Ceków