Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu pracują nad sprawą kradzieży kilku katalizatorów z pojazdów zaparkowanych na terenie warsztatów samochodowych na terenie gm. Opatówek. Straty mogą sięgać kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Do wycięcia katalizatorów z conajmniej pięciu pojazdów doszło na przełomie 28/29 grudnia 2022 roku na terenie dwóch warsztatów samochodowych mieszczących się w gm. Opatówek pod Kaliszem.
– W jednym z warsztatów sprawca – bądź sprawcy – wycięli katalizatory z czterech pojazdów klientów warsztatu. Na ternie drugiego wycięto jeden katalizator. Funkcjonariusze cały czas pracują nad sprawą – informuje portal Kalisz24 INFO st. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Kradzione katalizatory to dla złodzieja niestety bardzo łatwy zarobek. Bardzo trudno je namierzyć, bo nie są przypisane do konkretnego egzemplarza auta, ani nie ma na nich numeru VIN, który umożliwiałby ich identyfikację. To zwykła część zamienna. Ale nie taka zwykła, bo zawarte w nim metale szlachetne – głównie pallad, rod i platyna – są bardzo cenne.
Złodzieje sprzedają katalizatory w oficjalnych miejscach skupujących odpady warsztatowe. O ile nie przyjdą tam z pięcioma katalizatorami pod pachą, co mogłoby wzbudzić podejrzenie urzędującej tam osoby, złodzieje nie mają większych problemów ze sprzedażą łupów.
Warto zaznaczyć, że oryginalny katalizator może kosztować nawet kilka tysięcy złotych, co w przypadkach wielu aut może stanowić nawet jedną czwartą wartości samochodu. Na rynku jest też sporo zamienników, które kupimy za 400-600 zł. Do tego należy jednak doliczyć koszt montażu w warsztacie.
Jak nieoficjalnie ustalił portal Kalisz24 INFO straty warsztatów samochodowych z terenu gminy Opatówek mogą sięgać nawet 30 tysięcy złotych.
PZA