„Nie pozwólmy, żeby polityka zablokowała tak ważne sprawy dla naszego miasta, jak odbiór odpadów z naszych mieszkań, usunięcie kontrapasa i przebudowa ul. Śródmiejskiej oraz likwidacja składowiska szkodliwych odpadów w Szczypiornie” apelował po dzisiejszej Sesji Rady Miasta Krystian Kinastowski, prezydent Miasta Kalisza.
Miasto otrzymało z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych ponad 8,2 mln złotych. Przed czwartkową sesją radni Lewicy tłumaczyli wyraźnie, że te pieniądze zamiast na ważne i potrzebne inwestycje trafią do systemu gospodarowania odpadami. Cała reszta opozycji zagłosowała przeciwko pakietowi uchwał. Prezydent Krystian Kinastowski domaga się zwołania nadzwyczajnej Sesji Rady Miasta, najlepiej jak najszybciej – w najbliższy poniedziałek. Chce również, aby to mieszkańcy wpłynęli na radnych.
– Szantażowanie radnych i straszenie mieszkańców jakimś Armagedonem śmieciowym jest publiczną nieodpowiedzialnością i bezpardonową polityką ze strony prezydenta Kinastowskiego. Uspokajam mieszkańców Kalisza, że umowy na odbiór odpadów komunalnych obowiązują. W budżecie są pieniądze do dyspozycji prezydenta, zarówno w rezerwie ogólnej, jak i w możliwości przesuwania środków finansowych zarządzeniem, w ramach danego działu klasyfikacji budżetowej, bez udziału radnych – mówi po zakończeniu XXIX Sesji Rady Miasta radny Dariusz Grodziński.
– Nawet jeśli tymi 9,5 mln zł teraz nie trzeba będzie obciążyć mieszkańców, to na pewno tak zindeksowana kwota pojawi się w projekcie budżetu Kalisza na 2021 rok. W ślad za tym pójdzie uchwała w sprawie podwyżek za śmieci dla mieszkańców. Zapewniam, zatem wiemy o co walczymy. A walczymy o transparentność, gospodarność i profesjonalizm. Skoro tego nie wyprosiliśmy współpracą, trzeba wywalczyć mieczem – dodaje Grodziński.
– Nadzór nad gospodarką odpadami komunalnymi powinien być systematyczny, merytoryczny, przejrzysty, zrozumiały i przede wszystkim udokumentowany radnym. Na chwilę obecną wygląda to tak, jakby jedyną formą nadzoru były rozstrzygnięcia przetargowe raz na dwa lata i podzielenie tej kwoty na mieszańców miasta, bez względu na to jaka ona by była. Prezydent insynuujący, że jesteśmy przeciwko inwestycjom, o które sami często zabiegaliśmy chyba celowo połączył je w jednej uchwale, z tak źle przygotowanym materiałem o zwiększeniu budżetu na odpady komunalne. Dorzucił do tego pieniądze na nową limuzynę służbową dla siebie, o czym nie raczył wspomnieć. A przebrnąwszy przez ten teatrzyk polityczny odnoszę wrażenie, że chyba to go jednak go najbardziej boli – mówi radny Grodziński.