Ponad 2,5 promila w wydychanym powietrzu miał 44-letni mężczyzna, który wsiadł za kierownicę Audi. Na szczęście jazdę uniemożliwiła mu świadek całego zdarzenia. Do tej sytuacji doszło w piątek, 16 lutego ok. godziny 12.30 przy ulicy Górnośląskiej w Kaliszu. Zataczającego się mężczyznę, który usiłuje dostać się do swojego samochodu i odjechać z miejsca zauważyła jedna z przypadkowych osób. Szybka interwencja kobiety zasługuje na ogromną pochwałę. Powiadomiony patrol policji błyskawicznie pojawił się na miejscu.
– badanie stanu trzeźwości 44-letniego kaliszanina wykazało 1,26 mlg/l, co daje 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna, który wsiadł do pojazdu i chciał odjechać z parkingu mógł stworzyć ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu – informuje portal Kalisz24 INFO mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
44-latek był w tak silnym stanie upojenia alkoholowego, że trafił do policyjnej izby zatrzymań, gdzie wytrzeźwieje. Funkcjonariusze ustalają szczegóły i okoliczności zdarzenia, oraz czy mężczyzna wcześnie nie poruszał się pojazdem na podwójnym gazie.