Pod koniec 2021 roku, uchwalając budżet miasta na 2022 rok, radni podjęli uchwałę uwzględniającą emisję obligacji na kwotę 20 mln zł. Środki te mają posłużyć do spłaty zaciągniętych wcześniej zobowiązań, a także realizacji sześciu inwestycji. Prezydent Kinastowski emocjonalnie odpowiada na zarzuty radnych opozycji.
Jak podaje Urząd Miasta Kalisza, emisja obligacji ma na celu pozyskanie środków pieniężnych na spłatę rat kapitałowych kredytów, pożyczek, wykup papierów wartościowych na kwotę 14 430 400 zł oraz sfinansowanie zadań inwestycyjnych na kwotę 5 569 600 zł. Poprzez emisję obligacji w 2022 roku Miasto planuje sfinansować sześć zadań. Większość z nich to inwestycje drogowe w ramach Programu Budowy i Przebudowy Dróg Osiedlowych (ul. Paderewskiego – odc. od ul. Wyspiańskiego do Karłowicza, ul. Łazienna + ul. Mariańska, ul. Lipowa, ul. Prymasa Stefana Wyszyńskiego). Ponadto środki te zostaną przeznaczone na przebudowę alei Wojska Polskiego na odcinku od ul. Widok do ul. Kościuszki, a także rewaloryzację Parku Przyjaźni.
„Ten deficyt został przyjęty w budżecie przez radnych” – odpowiedział na zarzuty ze strony radnego Dariusza Grodzińskiego Prezydent Miasta Kalisza Krystian Kinastowski. Właśnie te słowa były reakcją na dzisiejszą konferencję prasową radnych Koalicji Obywatelskiej, którzy sprzeciwiają się uchwale oraz odległemu odroczeniu zobowiązania, o czym pisaliśmy poniżej.
Kalisz. Prezydent Krystian Kinastowski planuje zaciągnąć kolejne 20 mln zł zobowiązania
– Reszta, bo aż 14 430 400 zł jest przeznaczone na spłatę długów, które zostały zaciągnięte w całej kadencji pana Pęcherza, w której współrządził z panem Grodzińskim. Jest to około 12 mln zł za lata 2011-2015, gdzie spłacamy kredyty pana Grodzińskiego i 2,5 mln zł w latach 2017-2018, już podczas kadencji pana Grzegorza Sapińskiego – odpowiedział na zarzuty radnego Dariusza Grodzińskiego Krystian Kinastowski, Prezydent Miasta Kalisza. – Emitując te obligacje, zadłużamy miasto tylko na 5 mln złotych i idzie to na inwestycje, także nie jest to przejadanie ani szastanie pieniędzmi. Niech pan Grodziński raz na zawsze sobie uzmysłowi, że jak zaciągał kredyty, to zawsze więcej niż ja, jak podnosił podatki i opłaty lokalne, to więcej niż my, a robił i dawał mieszkańcom dużo mniej.
Na tą wypowiedź prezydenta Krystiana Kinastowskiego od razu reaguje wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej w Kaliszu Dariusz Grodziński.
– Kontynuowane jest rolowanie wartości budżetowych, które do przykrej perfekcji opanowali w zeszłej kadencji poprzedni prezydenci. Podstawianie różnych ideologii pod nowe zadłużenie jest powszechne. Sam mogę stworzyć parę tabelek uzasadniających emisje obligacji. Jedna będzie proinwestycyjna, druga będzie restrukturyzowała zadłużenie. Prawda jest inna, w miejskiej kasie… brak kasy, a spłata tych obligacji zacznie się gdy Pan Kinastowski na pewno nie będzie już prezydentem.
Według radnego Grodzińskiego zaczyna się emocjonalny szantaż nazwami inwestycji. Powielają nazwy ulic i budów żeby zagrać na emocjach. Miasto jest źle zarządzane, pieniądze są trwonione, w kasie zaczyna być pustawo, a pętla zaciska się wokół naszych szyi.
PZA