Od 11 lipca Krzysztof Nosal, wieloletni starosta kaliski, rozpoczyna pracę w PZL WSK w Kaliszu na stanowisku Prezesa Zarządu. To ważne wydarzenie dla zakładu, a także dla samego Nosala, który ma przed sobą wiele wyzwań.
Warto wspomnieć, że do tej pory Prezesem Zarządu spółki WSK PZL-Kalisz S.A. był Jacek Jankowski, ale w związku z upływem kadencji Zarządu, WSK ogłosiło postępowanie kwalifikacyjne na to stanowisko. Od 11 lipca funkcję Prezesa pełni właśnie Krzysztof Nosal, o czym poinformował podczas Forum Wielkopolska Wieś Europejska w Liskowie Krzysztof Grabowski, wicemarszałek województwa Wielkopolskiego.
– Upłynęła kadencja dotychczasowego prezesa Zarządu i Rada Nadzorcza akceptowała moją kandydaturę. Sytuacja finansowa w spółce jest bardzo trudna. Czeka nas ogrom pracy ale jest we mnie wiele optymizmu i jestem pewien, że spółkę uda się wprowadzić do grona firm Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Mamy pomysł by stworzyć holding wielkopolski, produkcja byłaby prowadzona w Poznaniu i Kaliszu. Aktualnie przed nami czas starania się o środki, czas rozmów i przekonywania do koncepcji właściciela. Przypomnę, że w 86 proc. jest nim PGZ jako spółka akcyjna, niewiele ponad 8 proc. udziału ma załoga – wyjaśnia Krzysztof Nosal, Prezes Zarządu PZL WSK w Kaliszu.
Nosal dodał, że po oponowaniu sytuacji przystąpią do działań prowadzących do rozwoju firmy. Jak zaznaczył, są niepowtarzalne szanse pozyskania ogromnych zamówień, pieniędzy z budżetu państwa.
– Koreańczycy nie są w stanie sami wyprodukować wszystkiego co u nich zamówiliśmy. Stąd kaliskie WSK może produkować elementy do czołgu K-2. Ponadto przypomnę, że jest jedynym producentem różnych wersji silników tłokowych rodziny ASz-62IR. W zakresie produkcji lotniczej współpracuje z najważniejszymi producentami światowymi. Czeka nas ogrom wyzwań ale im sprostamy – dodał K. Nosal.
PZA