Zamiast zachować ostrożność i skupić się na jeździe, wyciągnęli telefony, by nagrywać miejsce zdarzenia. Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego ukarali mandatami ośmiu kierowców, którzy podczas przejazdu obok miejsca wypadku nagrywali telefonami komórkowymi.
Sytuacja miała miejsce we wtorek, 28 października, gdy na jednym z pasów ruchu ul. Podmiejskiej w Kaliszu trwały działania służb ratunkowych po niebezpiecznym zdarzeniu drogowym. Mimo wyraźnych sygnałów, by zachować płynność i ostrożność, wielu kierowców zamiast patrzeć na drogę — sięgało po telefony, filmując i fotografując zdarzenie. Takie zachowanie nie umknęło policjantom, którzy obsługiwali kolizję.
– Takie zachowanie jest skrajnie nieodpowiedzialne. Kierowcy nie tylko stwarzali zagrożenie dla innych uczestników ruchu, ale również utrudniali pracę służbom. Wystarczy chwila nieuwagi, by doszło do kolejnego wypadku – podkreśla asp. Anna Jaworska-Wojnicz z Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Zatrzymani kierowcy zostali ukarani mandatami w wysokości 500 zł i 12 punktami karnymi – zgodnie z obowiązującym taryfikatorem za korzystanie z telefonu komórkowego w trakcie prowadzenia pojazdu.
Policja przypomina, że nagrywanie lub robienie zdjęć w trakcie jazdy to nie tylko brak rozsądku, ale też poważne wykroczenie. Skupienie uwagi na ekranie telefonu, nawet na kilka sekund, może być tragiczne w skutkach.
– Apelujemy do kierowców: jeśli widzisz wypadek – nie sięgaj po telefon, nie zwalniaj, nie zatrzymuj się bez potrzeby. Przejedź bezpiecznie, by nie tworzyć dodatkowego zagrożenia. Od filmowania są służby i media, nie przypadkowi kierowcy – dodają policjanci.
Funkcjonariusze zapowiadają dalsze kontrole tego typu zachowań. – Nie będziemy tolerować kierowców, którzy w pogoni za sensacją zapominają o bezpieczeństwie własnym i innych – podsumowuje kaliska drogówka.
PZA



















