W dniu 27 kwietnia br. podczas sesji Rady Miasta radni przegłosowali uchwałę w sprawie powołania tak zwanej spółdzielni socjalnej „Zielony Kalisz”. Spółdzielni, którą nadzorować będzie sam prezydent i Fundacja Stowarzyszenia Samorządny Kalisz – Klucz.
Pomysł powołania do życia spółdzielni socjalnej narodził się w styczniu br.. To właśnie w tym okresie Fundacja Klucz, której prezesem jest obecny prezydent Kalisza, Krystian Kinastowski złożyła ofertę utworzenia spółdzielni socjalnej w partnerstwie z miastem Kalisz. Celem powołania spółdzielni miało być umożliwienie aktywizacji zawodowej osobom zagrożonym wykluczeniem społecznym, a więc m.in. bezrobotnym, niepełnosprawnym, ubogim, a także prowadzenie działalności społecznej i oświatowo – kulturalnej na rzecz osób zatrudnionych w Spółdzielni.
Idea utworzenia spółdzielni socjalnej nie spodobała się radnym Koalicji Obywatelskiej oraz Polski 2050. Od początku byli oni przeciwni tej inicjatywie.
– Na Komisji Rozwoju wypłynął temat, który wbił nas w potworne osłupienie. Prezydent Miasta Kalisza, który jest zarazem prezesem Samorządnego Kalisza zakłada spółdzielnię Miasta Kalisza z fundacją Samorządnego Kalisza, po to żeby ta spółdzielnia otrzymywała od Miasta Kalisza zlecenia na zadania z zakresu gospodarki komunalnej, utrzymania porządku, czystości, dbanie o zieleń w mieście. Te zadania są wymienione między innymi. Są też zadania oświatowe i kulturalne. Na początku komisji zabrakło mi słów, żeby w kulturalny sposób to skomentować – mówił w styczniu br. Dariusz Grodziński, radny Koalicji Obywatelskiej.
Czwartkowe obrady również nie pozostały bez emocji. Radny Grodziński w swym przemówieniu odradzał powołanie spółdzielni.
– Nawet zakładając szczere intencje tego pomysłu, jego konstrukcja jest tak patogenna, że nie powinniśmy tego robić. Jest zakładana spółdzielnia do spółki miasta Kalisz, na którego czele chwilowo stoi pan prezydent Krystian Kinastowski i Fundacji Stowarzyszenia Samorządny Kalisz – na czele, którego też stoi nie kto inny jak pan Krystian Kinastowski. Przez tą spółdzielnię będą przechodziły dotacje z publicznych pieniędzy i zlecenia. Nie potrafię zrozumieć szczerości tych intencji, ponieważ zbyt dużo w tej kadencji widziałem wykorzystywania mienia do swych politycznych celów – przekonywał D. Grodziński.
Założenia i procedurę powołania takiej spółdzielni tłumaczył prezydent Krystian Kinastowski podczas briefingu prasowego, zorganizowanego w chwili procedowania nad uchwałą przez radnych miasta Kalisza.
– Statut takiej spółdzielni socjalnej reguluje ustawa z dnia 27 kwietnia 2006 roku. My na podstawie tej ustawy chcieliśmy taką spółdzielnie w Kaliszu powołać. Powołanie takiej spółdzielni jest wpisane w Gminnym Programie Rewitalizacji Kalisza i było jednym z elementów, które były wpisane w projekcie dofinansowanie z Unii Europejskiej Kurs na Rewitalizację, w ramach, którego powstał Dom Sąsiedzki, który działa na bardzo podobnej zasadzie jak fundacja, z publicznych pieniędzy. Był to duży projekt, który oprócz remontów i twardych działań rewitalizacyjnych zakładał również rewitalizację społeczną – wyjaśnia prezydent Krystian Kinastowski. – Zadaniem spółdzielni miało być dbanie o zieleń w rejonie plant i w Parku Miejskim. Miały to być najprostsze prace polegające na systematycznym sprzątaniu terenu, dbaniu o zieleń, czyszczeniu ławek. Do tej pory prace te musieliśmy zlecać na zasadzie zamówień publicznych, w ramach pielęgnacji zieleni. Te kwoty co roku są coraz wyższe, a zieleni w mieście przybywa.
Wyjaśniamy, że zgodnie z uchwałą z członkami spółdzielni socjalnej mają być Miasto Kalisz oraz Fundacja Stowarzyszenia Samorządny Kalisz – Klucz. Osobą upoważnioną przez miasto do dokonania wszelkich czynności związanych z utworzeniem oraz członkostwem Miasta Kalisza w spółdzielni, także składania oświadczeń woli w imieniu Kalisza ma być Prezydent Miasta Kalisza.
Uchwała weszła w życie z dniem jej podjęcia.
HC
Kratka samochodowa
4 maja 2023 w 17:54
To będzie spółdzielnia ZIELONY BAMBUS