Polacy piją dwa razy więcej od innych nacji, a duży wpływ na to ma popularność tzw. małpek. Każdego dnia w Polsce sprzedaje się ponad 3 miliony małych wódek. Rocznie daje to liczbę ponad miliarda małych buteleczek wódki sprzedawanych Polakom. Biorąc pod uwagę średnie spożycie, wychodzi na to, że każdy, wliczając w to niemowlęta i dzieci, wypija 9,4 litra czystego alkoholu rocznie. To dwa razy tyle, ile wynosi średnia światowa.
Jak informuje Dziennik Gazeta Prawna, sprawą tzw. małpek ma zająć się Ministerstwo Zdrowia, które ma powołać zespół ekspertów, który wypracuje potrzebne rozwiązania. Nacisk na Ministerstwo mają wywierać samorządowcy. Według DGP prace mogą dotyczyć podniesienia ceny akcyzy lub całkowitego zakazu sprzedaży “małpek”.
Niewykluczone, że niedługo ze sklepowych półek zniknie alkohol sprzedawany w niewielkich butelkach. Taki pomysł na obniżenie spożycia alkoholu ma Ministerstwo Zdrowia. Według danych ministerstwa w 2015 r. statystyczny Polak wypijał rocznie 3,2l mocnego alkoholu, podobnie jak rok wcześniej. Resort uważa, że to wciąż zbyt duża ilość – leczenie alkoholizmu w Polsce kosztuje budżet państwa rocznie ok. 500 mln złotych. Co roku do specjalistycznych placówek w związku z choroba alkoholową trafia 340 tys. pacjentów.
Eksperci ministerstwa widzą winę za taki stan także w popularnych „małpkach” – nieduże butelki stanowią 1/3 całej sprzedaży wódek i likierów w Polsce. W 2014 r. było to jedynie 20%. Państwowa Agencja Rozwiązania Problemów Alkoholowych w likwidacji sprzedaży „małpek” widzi jednak pewien problem. – Może mała butelka mocnego alkoholu jest rzeczywiście zbyt tania, ale ograniczenie ich sprzedaży może zachęcać do kupowania wódek w większych opakowaniach – tłumaczy Krzysztof Brzózka, dyrektor PARPA.
PARPA proponuje za to wprowadzenie ceny minimalnej za porcje alkoholu. Proponowana stawka to co najmniej 2 złote za 10g czystego alkoholu.
Co to oznacza?
Między innymi wzrost ceny mocniejszych piw oraz win. W przybliżeniu „setka” wódki w sklepie kosztowałaby wówczas ok. 8 złotych, a butelka półlitrowa – 40 zł. Na razie pomysły ministerstwa oraz PARPA pozostają w sferze planów.
Jak na razie trudno odpowiedzieć na pytanie, czy Ministerstwo Zdrowia zakaże sprzedaży mocnych alkoholi w butelkach o małych pojemnościach, a tym samym tzw. małpki znikną ze sklepów. Resort zdrowia zadeklarował jednak, że „trwają intensywne prace koncepcyjne nad propozycjami zmian w zakresie profilaktyki i rozwiązywania problemów związanych z uzależnieniami” – informuje “Dziennik Gazeta Prawna”.
Alkohol w nadmiernych ilościach – jak przekonują lekarze – powoduje spustoszenie w naszym organizmie, ale może spustoszyć także nasze życie zawodowe i rodzinne.