W sobotę, kilka minut po godzinie 13.00 na ul. Wrocławskiej w Kaliszu doszło do zderzenia samochodu osobowego z jednośladem. Kierowca Audi wyjeżdżając z terenu firmy i włączając się do ruchu nie zauważył jadącego zewnętrznym pasem motocyklisty.
Po kontakcie jednośladu z samochodem motocyklista spadł z maszyny a ta, w linii prostej przejechała jeszcze 200 metrów przewracając się na wysokości stacji paliw Schell. Na miejscu zdarzenia interweniowały policja i Zespół Ratownictwa Medycznego. Obrażenia kierowcy jednośladu okazały się na tyle niegroźne, że mężczyzna pozostał na miejscu.
Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu zakwalifikowali zdarzenia jako kolizja drogowa i skierowali sprawę do rozpatrzenia przez sąd. To właśnie sąd rozstrzygnie o winie któregoś z mężczyzn.
marqs777
14 października 2019 w 08:21
Nauczcie się ludzie rozglądać bo wybijecie wszystkich motocyklistów w powiecie.
Prawo jazdy za kostkę masła?
Myślenie nie boli.
Kierowca
19 października 2019 w 10:20
Skoro kierowca Audi wjeżdżał na Wrocławską włączając się do ruchu, to temat winy jest oczywisty. Więc po co sprawa sądowa. Coś mi tu śmierdzi kolesiostwem i układzikami. Teraz informacja dla kierowcy motocykla – jeżeli byłeś „na prawie” jadąc Wrocławską, a przed sądem będą kombinowali o winie, nagłaśniaj temat w mediach. Nie można takich tematów pozostawiać bez echa!!!