Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych stanowi dzień upamiętniający polskie powojenne podziemie antykomunistyczne. Po upadku powstania warszawskiego władzę w Polsce przejęli komuniści. Nieufne wobec nowych władz Polskie Państwo Podziemne przygotowywało się do walki, jednak niestety w wyniku aresztowania przywódców podziemia upadło, a jedyną walczącą organizacją pozostała NSZ (Narodowe Siły Zbrojne). Dziś, a murach dawnego zakładu karnego przy ul. Łódzkiej uroczyście odsłonięto ekspozycję upamiętniającą tych, którzy w tym miejscu oddali swoje młode życie za wolną Polskę.
W maju 1945 powstała Delegatura Sił Zbrojnych na Kraj, przekształcona we wrześniu tego samego roku w Wolność i Niezawisłość. Sama nie prowadziła już działań zbrojnych, a jej głównym zadaniem było niedopuszczenie do zwycięstwa partii komunistycznej w wyborach. Walkę z komunistami prowadziło oprócz NSZ i WiN wiele innych organizacji konspiracyjnych. W 1947 roku polscy komuniści ogłosili amnestię, która pomogła ówczesnej władzy dotrzeć do struktur organizacji niepodległościowych oraz zniszczyć je od środka. NSZ i WiN przestały działać pod koniec roku. W wyniku walki śmierć poniosło około 15 tysięcy ludzi, z czego 7 tysięcy było członkami podziemia. Ostatni partyzant został zamordowany w październiku 1963 roku.
– Bardzo się cieszę z obecności uczniów obydwu szkół, z których to wywodzą się bohaterowie kaliscy, m.in ten uwieczniony na plakacie Ziemowit Glabiszewski, uczeń II Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki i w tej sztafecie pokoleń kontynuator dzieła tego bohatera 1906 roku Wojciecha Jabłkowskiego. Oni zginęli za wolną Polskę walcząc z dominacją moskiewską. Zginęli z rąk moskali albo z rąk tych, którzy Moskwie służyli. Musimy o nich pamiętać – mówiła podczas uroczystości Joanna Lichocka, posłanka Prawa i Sprawiedliwości. – To są nasi kaliscy bohaterowie, nasi Żołnierze Wyklęci. Będziemy ich szukać. Wojciech Jabłkowski był pochowany na terenie tego więzienia, potem jego ciało zostało przeniesione na cmentarz, ale Ziemowita Glabiszewskiego miejsca pochowania nie znamy. Nie wiemy gdzie są pochowani również jego koledzy z grupy Spaleniaka, gdzie są pochowani inni rozstrzelani w piwnicach tego więzienia Żołnierze Wyklęci – dodaje.