Dla Pauliny i Józefa to zdecydowanie będzie niezapomniany dzień. W minioną sobotę, 24 lipca Józef – druh z Ochotniczej Straży Pożarnej w Koźminku wziął ślub. W jego drodze z domu do kościoła i z kościoła na wesele towarzyszyli mu znajomi i przyjaciele z JOT OSP w Koźminku. Po drodze nie zabrakło także tradycyjnego „postoju”.
Dźwięk syren, chwilowa blokada drogi i kilka zastępów straży pożarnej – tak wyglądało sobotnie popołudnie na jednej z głównych ulic w Koźminku pod Kaliszem. Nie była to jednak żadna akcja ratownicza, a nietypowa brama weselna. Strażacy ochotnicy zaskoczyli w ten sposób swojego żeniącego się kolegę.
Paulina i Józef pobrali się w minioną sobotę, 24 lipca. Kiedy wraz ze ślubnym orszakiem jechali do sali weselnej ich drogę zastawili przyjaciele. Na środku pasa ruchu stanął stół przykryty obrusem, a na nim dwa kieliszki i coś mocniejszego. W ten sposób ochotnicy z jednostki OSP w Koźminku zaskoczyli Józefa, czynnego ratownika z JOT OSP w Koźminku.
Paulinie i Józefowi w weselnym orszaku towarzyszyło kilkudziesięciu gości, więc już samo zatrzymanie kolumny pojazdów spowodowało na drodze zator. Wszyscy wykazali się pełnym zrozumieniem dla weselnej tradycji i nikt nie miał do młodych ani strażaków żadnych pretensji.