W Kaliszu, tak jak i w całym kraju, zmienią się stawki za odbiór odpadów komunalnych. Wynika to z rosnących stale kosztów systemu. W bieżącym roku wzrosła opłata środowiskowa oraz znacznie wzrastają koszty pracownicze i inne, wpływające na cenę usług w zakresie odbioru odpadów.
Pokazał to zorganizowany przez Urząd Miasta Kalisza przetarg na odbiór odpadów na kolejny okres. Z uwagi na zbyt wysokie oferty cenowe, Prezydent Miasta Kalisza zdecydował o unieważnieniu postępowania przetargowego. Jednocześnie podjęto rozmowy z dotychczasowymi firmami odbierającymi odpady od mieszkańców miasta, w celu zabezpieczenia odbioru odpadów od września z naszych domów. Wiadomo jednak, że stawki opłaty pobieranej od mieszkańców będą musiały ulec zmianie.
– W sierpniu odbędzie się zatem nadzwyczajna sesja Rady Miasta Kalisza, podczas której zostaną ustalone nowe stawki za odbiór odpadów komunalnych. Zaczną one funkcjonować od 1 września br. roku – mówi Jan Adam Kłysz, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Kalisza.
Miasto podejmuje wszelkie starania, by podwyżki były jak najmniejsze. Dziś jeszcze nie można określić ile będą one wynosiły. Na pewno muszą pokryć koszty funkcjonowania systemu w całym roku. Do końca sierpnia jednak nic się nie zmieni.
Krystian Kinastowski, prezydent miasta Kalisza wystosował oświadczenie ws. przetargu na odbiór odpadów komunalnych. – W związku z wygaśnięciem umów na odbiór odpadów komunalnych z naszych domów i mieszkań, konieczne było ogłoszenie kolejnego przetargu na realizację tej usługi. W poniedziałek, 22 lipca otwarte zostały oferty przetargowe.
Zaproponowane przez oferenta kwoty są dla mnie, i zapewne dla wszystkich mieszkańców miasta, nie do przyjęcia, ze względu na drastyczną podwyżkę cen usług. Podjąłem zatem decyzję o unieważnieniu postępowania przetargowego w tej sprawie. Zgodnie z niedawno przyjętymi przez Sejm zmianami prawa, ogłoszę kolejny przetarg i zaproponuję potencjalnym wykonawcom nowe warunki realizacji odbioru odpadów. Liczę, że przełożą się one na niższe ceny świadczenia tej usługi. Pragnę uspokoić mieszkańców, że do czasu rozstrzygnięcia przetargu wynegocjujemy warunki, które nie będą aż tak dotkliwe dla kieszeni kaliszan.
Piotr
25 lipca 2019 w 21:35
Ano teraz widać iż dwie firmy zrobiły sobie monopol na Kalisz bo nikt inny nie jest wpuszczany i teraz windują ceny aby mieszkańców oskubać.Miasto nie powinno godzić się na żadne gigantyczne podwyżki a w razie dalszego windowania cen zaprosić inne firmy do startu w przetargu to na pewno by obniżyło cenę.