Piłkarze trzecioligowego KKS-u Kalisz odnieśli czwarte zwycięstwo w rundzie wiosennej. W sobotę na stadionie przy Łódzkiej pokonali ekipę Jaroty Jarocin 1:0, a zwycięski gol padł po akcji braci Gonzalez. Ekipa „trójkolorowych” wykonała tym samym kolejny ważny krok w walce o mistrzostwo III ligi grupy 2. Po 21. kolejkach kaliski zespół nadal zajmuje pozycję lidera tabeli.
Jak każda potyczka z jarocińskim Jarotą, tak i ta sobotnia nie należała do łatwych. Wprawdzie na tle zajmującego dopiero 14. miejsce w ligowej tabeli rywala ekipa gospodarzy uznawana była za faworyta spotkania, ale w historii wcześniejszych konfrontacji obu zespołów kibice widzieli już niejedno. Tak też było w sobotę. Choć nikt z obecnych na Stadionie Miejskim nie zakładał innego scenariusza niż zwycięstwo gospodarzy, ci którzy liczyli, że przyjdzie ono łatwo szybko zostali wyprowadzeni z błędu.
By sięgnąć po kolejne zwycięstwo w trzecioligowych zmaganiach kaliszanie musieli się mocno napracować, bo broniący się przed spadkiem Jarota postawił trudne warunki. Nie tylko kilkukrotnie wystawił na próbę umiejętności Adama Wasiluka, ale też solidnie popracował w obronie. Tylko raz gospodarzom udało się sforsować defensywne szyki rywali i strzelić gola na wagę zwycięstwa i trzech cennych punktów.
Złote trafienie padło w 45. minucie po akcji braci Gonzalez. Ivan Vidal świetnie dośrodkował piłkę do Gabriela Vidala, a ten główką umieścił piłkę w siatce i tuż przed przerwą zapewnił swojej drużynie prowadzenie.
W drugiej odsłonie kibice nadal byli świadkami zaciętej i dość ostrej gry, która jednak nie przekładała się na zdobycze bramkowe. W 58. minucie, Gabriel Vidal Gonzalez ponownie stanął przed szansą wpisania się na listę strzelców, ale piłka posłana z rzutu wolnego trafiła prosto w mur. Doskonała okazja na podwyższenie prowadzenia zarysowała się też w 86. minucie. Świetną, prostopadłą piłkę, otrzymał Mateusz Żebrowski, którego tuż przed szesnastką dość ostro sfaulował Igor Skowron. Wydawało się, że defensor Jaroty Jarocin otrzyma czerwoną kartkę, ale prowadzący spotkanie Sebastian Pakuszewski uznał sytuację za mało “klarowną” i ostatecznie skończyło się na żółtej kartce i rzucie wolnym, którego niestety nie udało się zamienić na gola.
Warto wspomnieć, że w kaliskim zespole zabrakło w sobotę najlepszego snajpera trzecioligowych zmagań w grupie 2 Huberta Antkowiaka, pauzującego za nadmiar kartek oraz najmocniejszego ogniwa drugiej linii Roberta Tunkiewicza. Mimo tego KKS sprostał niełatwemu zadaniu zapewniając sobie czwarte tej wiosny zwycięstwo.
Po 21. kolejkach zespół trenera Dariusza Marca nadal jest liderem III ligi grupy 2. Kolejne ważne, tym razem wyjazdowe spotkanie rozegra już w najbliższą niedzielę. Rywalem Kakaesiaków będą rezerwy Lecha Poznań. Wcześniej, bo w środę 5 kwietnia czeka ich półfinałowe starcie w ramach Okręgowego Pucharu Polski z Ostrovią Ostrów Wielkopolski.
21. kolejka 3 ligi gr. 2, 30.03.2019, Stadion Miejski przy ul. Łódzkiej 19-29
KKS Kalisz – Jarota Jarocin 1:0
- 1:0 Gabriel Vidal Gonzalez 45.min.
KKS Kalisz: Adam Wasiluk – Damian Ślesicki (79. Ernest Dzięcioł), Mateusz Gawlik, Mateusz Żytko, Marcin Radzewicz, Mateusz Żebrowski, Todor Trayanov (51. Mateusz Stefaniak), Pavlo Hordijczuk, Patryk Jarantowicz, Gabriel Vidal Gonzalez, Ivan Vidal Gonzalez (90+3 Mikołaj Neuman).
Jarota Jarocin: Bartosz Kubiak – Piotr Skokowski, Krzysztof Matuszak, Igor Skowron, Daniel Tomaszewski (46. Adam Męcfel) – Jakub Nowak, Mateusz Dunaj, Szymon Piekarski (73. Patryk Adamski, Szymon Komendziński (82. Mikołaj Łopatka), Dawid Idzikowski (90. Beniamin Wrembel) – Miłosz Kowalski.
