W poniedziałek do regularnych treningów wrócili piłkarze trzecioligowego KKS-u Kalisz. Na pierwszych po zimowej przerwie zajęciach na Majkowskim Wembley trener Ryszard Wieczorek miał do dyspozycji blisko 30 zawodników. Czterech z nich to nowe twarze w ekipie „Trójkolorowych”.
Choć każdy, zarówno w sztabie szkoleniowym, zespole jak i władzach klubu, studzi emocje, wszyscy doskonale zdają sobie sprawę jak ważna przed „Trójkolorowymi” odsłona sezonu. O co będzie toczyć się gra. Stawka jest wysoka, a cel jeden: awans. Szanse, by go osiągnąć realne jak chyba nigdy wcześniej. Łatwo nie będzie, to pewne, ale jak nie teraz to kiedy. By jednak cieszyć się sukcesem, trzeba ciężko i efektywnie przepracować, najpierw okres przygotowawczy, a później całą rundę rewanżową. Kakaesiacy nie mają co liczyć na żadną taryfę ulgową.
W poniedziałek przygotowania do rundy rewanżowej ruszyły pełną parą. W zajęciach na boisku ze sztuczną nawierzchnią na Majkowie uczestniczyło 29 zawodników.
– Przygotowania są szalenie ważne w kontekście całej rundy. Mamy zimę, sporą przerwę pomiędzy ostatnim meczem rundy jesiennej, a pierwszym nowej części sezonu. Wiadomo, że zawodnicy musieli odpocząć, zregenerować się, a w tej chwili rozpoczynamy już wspólny okres przygotowawczy, który będzie trwał przez dwa miesiące. Przed wszystkimi na pewno dużo pracy, ale oczywiście pod kontrolą. Jednym z jej elementów będzie już jutrzejszy dzień. Robimy badania wydolnościowe, po których będziemy wiedzieć trochę więcej na temat możliwości wysiłkowych poszczególnych zawodników. Ta wiedza jest dla nas bardzo istotna, bo później musimy nałożyć na nich określone obciążenia, które mają zapewnić zawodnikom rozwój, a nie stagnację, czy co gorsza doprowadzić do kontuzji. Po dwóch, trzech tygodniach przeprowadzimy kolejny pakiet testów, pod kątem szybkości, dynamiki, mocy. Drugą sprawą jest już sama sportowa strona przygotowań, a wiec poza regularnymi treningami również gry kontrolne, które mają nam pomóc w wyselekcjonowaniu najlepszej jedenastki na pierwszy mecz. Tak więc pracy będzie sporo, ale ma ona nam pomóc, a nie przeszkodzić – podkreśla trener Ryszard Wieczorek.
W porównaniu z jesienią doszło do kilku istotnych zmian jeśli chodzi o podstawowy skład zespołu. Na mocy podpisanych kontraktów szeregi kaliskiego trzecioligowca jeszcze w grudniu zasilił, przechodząc z pierwszoligowych Wigier Suwałki, napastnik Kamila Sabiłło. Jest on jednym z czterech nowych piłkarzy, którzy w poniedziałek rozpoczęli treningi z KKS-em. W gronie tym znalazł się również 27-letni napastnik Mateusz Majewski i 22-letni pomocnik Filip Szewczyk. Obaj byli jesienią podstawowymi graczami drugoligowego Gryfa Wejherowo. W pierwszych uczestniczyło też czterech juniorów – Jakub Zachara i Wiktor Smoliński, którzy już związali się z klubem profesjonalnymi umowami, a także Mateusz Regling i Szymon Janczak. O angaż w drużynie lidera grupy drugiej III ligi stara się natomiast 31-letni bramkarz Grzegorz Flasza, który w tym sezonie bronił barw czwartoligowych Błękitnych Ropczyce, a wcześniej przez siedem lat regularnie występował na drugim i trzecim poziomie rozgrywkowym w Norwegii.
– Szukamy bramkarza wobec poważnej kontuzji, jakiej nabawił się Józek Burta, który doznał złamania kręgu kręgosłupa. Życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia i liczymy, że wróci do nas jak najszybciej. Optymistyczny wariant zakłada, że treningi wznowi w kwietniu – mówi prezes KKS-u, Robert Trzęsała. Poza Józefem Burtą zabrakło też innego rekonwalescenta Andrzeja Kaszuby. Na razie nikt z jesiennej kadry nie ubył, a co ważne kontrakt z klubem przedłużył Mateusz Żebrowski, podstawowy zawodnik “Trójkolorowych” oraz lider strzelców III ligi grupy 2 obecnej kampanii.
– Założenie jest proste, chcemy awansować, a do tego są potrzebni ludzie, którzy grają w ofensywie, potrafią stwarzać sytuacje bramkowe i zdobywać gole. Bez tego ani rusz – dodaje trener Wieczorek.
