Niestety, ekipa Energi MKS Kalisz nie zagra w fazie play-off Ligi Siatkówki Kobiet. Marzenia o miejscu w najlepszej ósemce rozgrywek podopieczne trenera Jacka Pasińskiego pogrzebały poniedziałkową przegraną z BKS-em Bielsko-Biała 1:3. Tak więc obecny sezon kaliszanki zakończą co najwyżej na dziewiątej lokacie.
Aby znaleźć się w najlepszej ósemce obecnego sezonu LSK siatkarki Energi MKS musiały wygrać mecz w Bielsku za trzy punkty. Jednak już po trzech setach poniedziałkowego pojedynku było wiadomo, że miejsce w fazie play-off zajmą rywalki, którym do szczęścia wystarczyły dwie zwycięskie partie. Początek pierwszego seta był wyrównany. W końcu, dobrze grające blokiem kaliszanki, odskoczyły na trzy oczka (11:8). Później prowadziły też 14:11 i 17:15. Niestety końcówka należała do rywalek. Bielszczanki poprawiły grę blokiem i to one okazały się lepsze w grze na przewagi, zwyciężając tę partię do 24.
Jedyną wygraną przez siebie, drugą odsłonę meczu, podrażnione kaliszanki rozpoczęły od mocnego uderzenia. Z każdą akcją powiększały dystans dzielący je od rywalek. Prowadziły 7:2 i 9:4, a nawet 16:8, ale niewiele brakowało, by ta pokaźnych rozmiarów przewaga okazała się niewystarczająca. Grający ambitnie, i co istotne skutecznie, BKS w błyskawicznym tempie zniwelował straty, by w końcu przy stanie 21:20 złapać kontakt z kaliszankami. Na szczęście w decydujących akcjach nie zawiodła Ewelina Brzezińska. Wygraną do 21 partią Energa MKS wyrównała stan meczu.
Po dwóch setach był remis. Kaliszanki były świadome, że porażką w trzeciej odsłonie zamkną sobie drogę do fazy play-off. Długo wydawało się, że wynik tego seta będzie dla nich korzystny, zwłaszcza że prowadziły już 18:13. Niestety, podobnie jak w drugiej partii, w szybkim tempie pozbyły się okazałej przewagi, tyle że tym razem słono za to zapłaciły. Wprawdzie skuteczny challenge przy stanie 22:24 i wejście Zuzanny Szperlak, przywróciły na moment nadzieje na pomyślne zakończenie tej partii, ale ostatecznie kaliszanki nie wykorzystały szansy. Zrobiły to natomiast rywalki. Najpierw as serwisowy, a następnie udany atak Magdaleny Kowalczyk zapewniły grę w play-off’ach bielszczankom. W czwartej odsłonie przyjezdne próbowały jeszcze doprowadzić do tie-breaka, niestety bezskutecznie. Przegrały do 23 i całe spotkanie 1:3.
W trwającym sezonie MKS wygrał osiem z 22 rozegranych meczów. Fazę zasadniczą zakończył na dziewiątym miejscu. By je zachować podopieczne Jacka Pasińskiego będą jeszcze musiały powalczyć z dziesiątą w tabeli Radomką Radom
22. kolejka Ligi Siatkówki Kobiet, 2 marca 2020 r., Bielsko – Biała
BKS Stal Bielsko-Biała – Energa MKS Kalisz 3:1 (26:24, 21:25, 29:27, 25:23)
BKS: Wellna 7, Edelman 3, Kossanyiova 22, DeHoog 7, Świrad 13, Moskwa 7 oraz Drabek (l), Kowalczyk 16, Dąbrowska, Krajewska 1, Ogoms, Różański 8
Energa MKS: Ptak 14, Centka 14, Helić 11, Budzoń 5, Vesović 16, Brzezińska 7 oraz Łysiak (l), Kulig (l), Rybak, Jasek 4, Szperlak 7
MVP: Andrea Kossanyiova (BKS)