Kolejny krążek, do swojej bogatej medalowej kolekcji dołożył Wiktor Cegła. Reprezentant MMA Tornado Kalisz, mający już na koncie tytuły mistrza Europy i Polski w amatorskim MMA, w minioną sobotę został srebrnym medalistą Otwartych Mistrzostw Wielkopolski.
Zawody odbyły się w Poznaniu, a ich gospodarzem był tamtejszy klub Czerwony Smok, należący do krajowej czołówki w zakresie szkolenia specjalistów od mieszanych sztuk walki. Tam właśnie trenuje m.in. Mateusz Gamrot, mistrz KSW w wadze lekkiej, a obecnie zawodnik prestiżowej organizacji UFC. Sukcesy utytułowanego sportowca bez wątpienia mogą imponować niejednemu młodemu zawodnikowi, który zdecydował się na uprawianie tej dyscypliny. Zwłaszcza, jeśli ma talent, ciężko pracuje i zapisał już na swoim koncie pierwsze poważne osiągnięcia. A takim jest z pewnością 18-letni Wiktor Cegła. W minioną sobotę utalentowany reprezentant MMA Tornado Kalisz do swojego całkiem okazałego dorobku sportowych trofeów dołożył kolejne, srebrny medal Otwartych Mistrzostw Wielkopolski .w MMA.
W mocno obsadzonym turnieju, startujący w kategorii do 93 kg juniorów kaliszanin, już w walce półfinałowej pokazał na co go stać, pokonując mierzącego blisko 2 metry Kamila Matuszaka z Gorzowa Wielkopolskiego.
– Wiktor wyraźnie wygrywał walkę w płaszczyźnie kickbokserskiej, ale wykorzystał w tej walce także swoje bardzo dobre zapasy. Sprowadził przeciwnika do parteru i tam w końcówce walki poddał go dźwignią łokciową z dosiadu – relacjonuje trener Marcin Małecki.
Młody zawodnik kaliskiego klubu bardzo dobrze radził sobie również w finale, długo prowadząc na punkty z reprezentantem gospodarzy, Jakubem Wawrzyniakiem, ale ostatecznie to rywal cieszył się mistrzowskim tytułem.
– Przy wyrównanej wymianie w stójce Wiktor dwukrotnie sprowadził do parteru zawodnika z klubu, w którym trenują najlepsi w polskim MMA zapaśnicy. Miał nawet po jednej z takich akcji wpięte duszenie gilotynowe, którym wcześniej bardzo często poddawał swoich przeciwników. Niestety sędzia przerwał tę akcję, ponieważ zawodnicy znajdowali się już na skraju maty zapaśniczej i z niewiadomych przyczyn wznowił ją na środku pola walki, ale już od walki w stójce. Kaliszanin znowu obalił zawodnika z Poznania, lecz przy próbie przejścia do pozycji bocznej wpadł w tzw. duszenie trójkątne nogami i musiał poddać prowadzoną na punkty walkę – dodaje trener Małecki.
W poznańskich zawodach uczestniczył też inny z reprezentantów MMA Tornado Kalisz, Jakub Lenartowski. Wprawdzie przegrał on pojedynek eliminacyjny w kategorii do 77 kg juniorów, ale o strefę medalową powalczył w repasażach i niewiele zabrakło, by cieszył się z brązowego krążka. Niestety do walki o ten medal, z Michałem Nowickim z Zielonej Góry, nie dopuścił go lekarz zawodów. Do grona uczestników rywalizacji nie mógł natomiast dołączyć doświadczony zawodnik kaliskiego klubu Jakub Ubycha (kat.84 kg), który wciąż leczy kontuzję stopy, jakiej nabawił się podczas wrześniowych sparingów.
Dla reprezentantów MMA Tornado Kalisz był to dopiero drugi start w tym, bardzo ograniczonym przez trwającą pandemię, sezonie Amatorskiej Ligi MMA.
