Szacuje się, że nawet około tysiąca osób mogło brać udział w czwartkowym marszu #nakalisz zorganizowanym przez kilkuosobową grupę nacjonalistów, na czele z kontrowersyjnym publicystą Aleksandrem Jabłonowskim. Uczestnicy zgromadzenia, które zgłoszone zostało w Urzędzie Miasta Kalisza jako patriotyczno-modlitwene rozpoczęło się pod pomnikiem Adama Asnyka. Zakończyło się na płycie Głównego Rynku i składowaniem tłumu „śmierć wrogom ojczyzny”.
W marszu uczestniczyła dosłownie garstka kaliszan. Większość osób biorących udział w zgromadzeniu przyjechała do Grodu nad Prosną w różnych stron Polski a nawet zza granicy.
Ze względów bezpieczeństwa do Kalisza ściągnięto liczne siły i środki w postaci funkcjonariuszy z Wydziałów Prewencji różnych komend. Prezydent Miasta Kalisza Krystian Kinastowski wyznaczył i wysłał na wydarzenie swoich obserwatorów.