Od ostatnich dni najgorętszym miejskim tematem bez wątpienia jest.. kontrapas, który powstał wzdłuż ul. Śródmiejskiej na odcinku od Rogatki do Mostu Kamiennego. Jego wdrożenie kosztowało 700 tys. zł i przysporzyło wiele pytań i wątpliwości zarówno mieszkańców, rowerzystów, kierowców czy samych kaliskich polityków. Jak pomógł rowerzystom a jak utrudnił życie kierowcom?
– Rowerzyści w naszym mieście są niezwykle ważną społeczną grupą, która powinna mieć wpływ na funkcjonowanie i konsultowanie przebiegu ścieżek rowerowych. To oni najwięcej wiedzą jak powinny te drogi wyglądać i jaka powinna być ich funkcjonalność. Jednakże nasze wątpliwości budzi fakt realizacji zadania jeszcze z 2014 roku pn. kontrapas dla rowerzystów przy ulicy Śródmiejskiej – mówi Karolina Pawliczak (SLD) – Od miesięcy przyglądamy się temu zadaniu mając nadzieję i przekonanie, że z uwagi na brak oferentów nie zostanie ono zrealizowane. Bardzo długo nikt nie chciał się bowiem podjąć tego karkołomnego zadania.
– Po kilku latach, bo od 2014, na koniec kadencji zafundowano nam zwężenie i utrudnienie i tak już wąskiej jezdni przy ul. Śródmiejskiej, wiąże się to również w naszej ocenie z ogromnym zagrożeniem użytkowników ruchu na tej ulicy. Za parę dni, jak informują komunikaty wysyłane z ratusza droga ta w nowej formule ma zostać oddana kaliszanom do użytku. Już dziś widzimy na jakie utrudnienia narażeni będą mieszkańcy – mówią Karolina Pawliczak i Zbigniew Włodarek.
Jak przyznaje sama Karolina Pawliczak niejednokrotnie wspominała prezydentowi, że nie jest to dobre rozwiązanie, tak jak zamknięty dla ruchu kołowego „deptak”. Była wiceprezydent obawia się, że sytuacja ta będzie się pogarszać i nikt nie wyciągnie właściwych wniosków, stąd apel do prezydenta Grzegorza Sapińskiego, aby jeszcze zmienił w tej sprawie decyzję. – Jednocześnie uważam, że ważniejsza niż kontrapas byłaby kładka na Swędrni, którą należy przy Trasie Bursztynowej wybudować. Stanowić będzie wówczas prawdziwe udogodnienie zarówno dla rowerzystów jak i spacerowiczów, matek z dziećmi i osób niepełnosprawnych – dodaje K.Pawliczak
