
Rząd przygotował nowelizację kodeksu wykroczeń, która znacząco zaostrza kary za nieostrożne obchodzenie się z ogniem. Proponowana górna granica grzywny wzrasta z obecnych 5 tysięcy złotych aż do 30 tysięcy złotych. W Kaliszu i powiecie piromanów niestety nie brakuje.
Projekt obejmuje wykroczenia przewidziane w art. 82 Kodeksu wykroczeń — m.in. za wypalanie traw i nieostrożne rozpalanie ognia w okolicach lasów, łąk czy torfowisk (zwłaszcza w odległości mniejszej niż 100 metrów od zabudowań lub lasów), a także za działanie utrudniające służbom ratunkowym.
Ważne zmiany to m.in zniesienie kary nagany. Teraz każdy z wymienionych czynów może skutkować aresztem, ograniczeniem wolności albo grzywną. To także mandat w trybie postępowania mandatowego, który może wynieść do 5 000 zł, a gdy jeden czyn obejmuje więcej wykroczeń — nawet do 6 000 zł.
Projekt nowelizacyjny jest już wpisany do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów i oczekuje na dalsze prace, konsultacje i uchwalenie przez Parlament.
Kalisz pamięta, zna i niestety nadal ma swoich piromanów. W ostatnich miesiącach miały miejsce dwa poważne zdarzenia pożarowe, które realnie zagrażały życiu i zdrowiu wielu osób. To np. pożar lokalu mieszkalnego w budynku socjalnym przy ul. Warszawskiej, który wybuchł w nocy 1 lipca 2025 r. Straż pożarna otrzymała zgłoszenie o kłębach dymu i ogniu wydobywającym się z budynku, w którym znajdowało się około 100 osób. Jako prawdopodobną przyczynę wskazano celowe zaprószenie ognia przez osobę nieznaną.
Kolejne poważne zdarzenie, z którym strażacy walczyli kilkanaście godzin to pożar składowiska trocin i zrębek drewna w Czempiszu, w gm. Brzeziny pod Kaliszem. Do tego zdarzenia doszło w dniu 6 lipca 2025 r., po godzinie 23:00. Płonęła gigantyczna hałda trocin i zrębek. Wówczas do działań zaangażowano około 200 strażaków z ponad 20 jednostek.
Kilka lat wcześniej jednemu z druhów Ochotniczej Straży Pożarnej z terenu miasta przedstawiono zarzuty podpalenia kilku stogów słomy, dwóch pustostanów i traw przy nasypach kolejowych.
Co dalej? Jeśli proponowana nowelizacja wejdzie w życie, każdy incydent związany z nieostrożnym obchodzeniem się z ogniem – nawet wypalanie trawy lub niezachowanie nadzoru – może skutkować grzywną do 30 000 zł.
Dzięki podniesieniu kwot i uprawnieniom do nakładania mandatów (do 5 000 zł w trybie mandatowym), reakcja na wykroczenia może być szybsza i bardziej skuteczna.
Wydarzenia w Kaliszu to konkretne sygnały: od ewidentnych podpaleń, a więc celowego sprowadzenia zagrożenia pożarowego, przez nieostrożne korzystanie z ognia. Nowe przepisy mają odpowiedzieć na narastające zagrożenia.
Kary mogą teraz obejmować areszt lub ograniczenie wolności, a także wysokie mandaty administracyjne.
PZA