Cztery festiwalowe wieczory, jedenaście niepowtarzalnych koncertów na scenie głównej i dwa koncerty na scenie nocnej, gwiazdy jazzowe polskich i zagranicznych estrad, ogromne zainteresowanie widzów z całego kraju, ogólnopolska i lokalna promocja medialna – tak w wielkim skrócie rysuje się 50. jubileuszowy Międzynarodowy Festiwal Pianistów Jazzowych.
Nie zabraknie także wydarzeń towarzyszących – wystawa i odsłonięcia rzeźby PIANO-FORTE dedykowanej specjalnie na złoty jubileusz Festiwalu, Klub Festiwalowy w „Calisia – One”. Złoty jubileusz, pięćdziesiąte urodziny festiwalu jazzowego to jak lot na księżyc. Nie bez przypadku data rozpoczęcia festiwalu zbiega się z pełnią księżyca.
– Mamy kosmiczny program festiwalu. Mamy też kosmiczne projekty specjalne, które czynią ten festiwal nieśmiertelnym, oddają hołd jego przeszłości i dają perspektywę świetlanej przyszłości – powiedział podczas konferencji prasowej Dariusz Grodziński, dyrektor Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu.
Od lat na scenie występują legendy sceny jazzowej znanej z gwiazdorskich składów Milesa Davisa czy Jazz Messengers. Tym razem jest to gigant perkusji Billy Cobhan który nagrywał najważniejsze płyty Milesa i Mahawishu Orchestra. Ale ponieważ jest to festiwal pianistyczny w składzie musiał się znaleźć wybitny pianista Gary Husband, o którego licznie upominały się największe gwiazdy i jazzu i rocka.
– W tym roku mamy Kris Davis, kanadyjskiej narodowości nowatorska pianistka ze swoim Borderlands Trio, która potrafi zagrać wszystko – od szalonej wirtuozerii po ambientowe pejzaże muzyczne – opowiadał Dariusz Grodziński.
Zza oceanu przylatuje ukraiński pianista Vadima Naselovskyi’ego, który wraz z trio smyczkowym wykrzyczy na fortepianie bardzo osobiste „Ukrainian Diary”.
Ze sceny europejskiej proponujemy szczególnie ulubiony przez Polaków jazz skandynawski w osobie czołowego saksofonisty norweskiego Mariusa Nesseta ze swoim kwintetem. Szczególnie przebojowo jawi się występ duetu Sendecji & Spiegel. Vladyslav Sendecki, vel Adzik, wydał ostatnio fenomenalną płytę z niemieckim perkusistą Jurgenem Spieglem. Kolejne gwiazdy polskie to Piotr Wyleżoł, który w swoim kwintecie ma perkusję i saksofon z Nowego Jorku w osobach Ferenca Nemetha i Andyego Middletona.
Połączone siły najlepszego fortepianu i najlepszych skrzypiec – to Leszek Możdżer i Adam Bałdych. W księżycowym repertuarze Krzysztofa Komedy zobaczymy Marcina Wasilewskiego ze swoim trio i najlepszymi polskimi saksofonami: Henrykiem Miśkiewiczem oraz Adamem Pierończykiem. Dźwięki Księżycowego Chłopca usłyszmy także na otwarciu części muzycznej festiwalu w interpretacji Macieja Tubisa – Komeda Reflections.
50. Międzynarodowemu Festiwalowi Pianistów Jazzowych w Kaliszu towarzyszą trzy projekty specjalne.
Pierwszy z nich to ekskluzywny album „Jazz in Calisia”, prezentujący dzieje i emocje festiwalu okiem kaliskich fotografów. Album redagowany przez awangardową graficzkę Julię Mirny, dziekana WPA UAM prowadzącego prace naukowe o historii kaliskiej muzyki prof. Piotra Łuszczykiewicza oraz historyka sztuki specjalizującego się w fotografii prof. Macieja Szymanowicza.
Drugi projekt – to przepiękna kompozycja, dedykowana jubileuszowi i nawiązująca do przestrzeni miejskiej, w której on wzrastał – „Rzeźby na septet jazzowy i orkiestrę” pod batutą Rubena Silvy.
I trzeci projekt to monumentalna 7-tonowa rzeźba współczesna Pian-Forte autorstwa Krzysztofa M. Bednarskiego. Rzeźba zakotwiczy festiwal w przestrzeni publicznej, oddając mu hołd i zapewniając mu nieśmiertelność.
PZA / CKiS
