Wojewódzki Szpital Zespolony im. Ludwika Perzyny przy ul. Poznańskiej w Kaliszu wybuduje nowoczesny blok operacyjny. Obiekt powstanie pomiędzy „okraglakiem” a budynkiem pogotowia ratunkowego. Jak podkreśla dyrektor placówki Radosław Kołaciński, to największa i najdroższa inwestycja w historii kaliskiego szpitala.
W dniu 20 grudnia uchwalony został budżet Województwa Wielkopolskiego na 2022 rok i wieloletnia prognoza finansowa. Jak podkreśla wicemarszałek Województwa Wielkopolskiego Krzysztof Grabowski – to właśnie w wieloletniej prognozie finansowej Urząd Marszałkowski zaplanował środki w wysokości około 120 mln zł do 2024 roku na budowę centralnego bloku operacyjnego. To inwestycja, której brakuje w kaliskiej placówce. Widziałem jak wygląda obecny blok operacyjny. Jest to koszmar jeżeli chodzi o pracę lekarzy i pielęgniarek.
Nowoczesny obiekt ma powstać do 2024 roku. Pierwsze środki zostaną przeznaczone już w przyszłym roku na przygotowanie inwestycji.
– Obiekt stanie między budynkiem technicznym pogotowia a okrąglakiem. Po lewej stronie znajdzie się lądowisko dla helikoptera. Na górze powstanie 8 sal operacyjnych, centralna sterylizatornia, nowy OIOM, sale hybrydowe do zaplecza kardiochirurgicznego. Na dole pojawi się podziemny parking oraz winda z tomografem, tak aby pacjent przewożony prosto z lądowiska mógł być diagnozowany – mówił Radosław Kołaciński, dyrektor kaliskiego szpitala. – Będzie to jeden z najnowocześniejszych obiektów na skalę ogólnopolską.
Blok operacyjny, który powstanie pomiędzy budynkiem szpitala a budynkiem, w którym znajduje się wieczorynka i baza ratownictwa medycznego będzie miał 8 sal operacyjnych w tym jedną hybrydową. Na pierwszym piętrze, nad blokiem znajdzie się oddział anestezjologii i intensywnej terapii wyposażony w 15 stanowisk. Sala hybrydowa natomiast wyposażona będzie w sprzęt do obrazowania. Urządzenia do obrazowania takie jak tomograf czy aparat RTG znajdują się w osobnych pomieszczeniach poza blokiem operacyjnym, tymczasem w środowiskach hybrydowych są one elementem wyposażenia sali operacyjnej. Umożliwia to przeprowadzanie minimalnie inwazyjnych zabiegów i przyspiesza diagnostykę, w efekcie skracając czas trwania operacji.
– Obecnie mamy dwa bloki operacyjne – na Poznańskiej i na Toruńskiej. Tam od początku funkcjonowania obiektu nic się na tych salach operacyjnych nie wydarzyło. Podnosząc efektywność, docelowo wszystkie oddziały zabiegowe będą znajdowały się na ulicy Poznańskiej i nie będzie bloku operacyjnego na ul. Toruńskiej. Tam znajdą się tylko oddziały zachowawcze. Zwiększy się efektywność pracy, usprawni przewożenie tkanek, analizę diagnostyczną, poprawi się komfort pracy – wyjaśnia Radosław Kołaciński.
