60-letni Sylwiusz J. stanie przed sądem. Prokuratura Rejonowa w Kaliszu oskarżyła wójta Żelazkowa o naruszenie nietykalności cielesnej policjanta w dniu 22 września 2019 roku.
Dziwne zachowanie oskarżonego Sylwiusza J. tym razem stało się przysłowiowym gwoździem do trumny dla mężczyzny, który niejednokrotnie igrał z prawem i z wymiarem sprawiedliwości.
Do incydentu z udziałem wójta Żelazkowa wg śledczych doszło na kaliskim Głównym Rynku. Sylwiusz J. podobnie jak większość kaliszan był jednym z gapiów obserwujących zorganizowany po raz pierwszy w Kaliszu Marsz Równości.
Mężczyzna znajdował się pod wpływem alkoholu, zaś jego niezadowolenie wywołane było filmowaniem jego zachowania przez jednego z dziennikarzy lokalnych mediów. Na skutek ingerencji w jego prywatność oskarżony zaczął wymachiwać rękami. Z pomocą dziennikarzowi przyszli funkcjonariusze z Zespołu Antykonfliktowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, którzy zostali oddelegowani do zabezpieczenia Marszu.
Sylwiusz J. został zbadany alkomatem, który wykazał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Po wytrzeźwieniu mężczyzna został przesłuchany przez policję.
– 60-latkowi zarzucono, że działając publicznie i bez powodu, okazując rażące lekceważenie porządku prawnego, naruszył nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego podczas i w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych – mówi prokurator Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Prokuratura Rejonowa w Kaliszu zakończyła śledztwo w tej sprawie. Mężczyzna nie przyznaje się do postawionych mu zarzutów.