Dramatyczny wypadek na ul. Nakwasińskiej w Koźminku w powiecie kaliskim. Lekarze walczą o życie 11-letniego chłopca, który w poniedziałek, 17 czerwca doznał bardzo poważnego urazu głowy. Dziecko pędziło elektryczną hulajnogą bez kasku.
Do tego poważnego w skutkach wypadku drogowego doszło w dniu 17 czerwca br. na ul. Nakwasińskiej w Koźminku pod Kaliszem. Hulajnogą elektryczną przemieszczał się 11-letni chłopiec. W pewnym momencie stracił on panowanie nad pojazdem i z dużą siłą uderzył głową o ziemię. Doznał poważnego urazu głowy, dziecko nie miało założonego kasku ochronnego.
– chłopiec trafił do nas nieprzytomny, z poważnym urazem głowy. Poszkodowany został niezwłocznie przekazany do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim – przekazuje portalowi Kalisz24 INFO Paweł Gawroński, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. Ludwika Perzyny w Kaliszu.
Jak udało nam się ustalić, 11-latek doznał rozległego krwiaka mózgu. Krwiak został odbarczony, w chwili obecnej utrzymywany jest w śpiączce farmakologicznej. Na dniach – być może jutro – ostrowscy lekarze będą starali się go wybudzać.
– Zdarzenie miało miejsce po 16:00 w Koźminku. Wstępne ustalenia policjantów są takie, że 11-letni chłopiec jechał drogą na elektrycznej hulajnodze i wyprzedzał motorowerzystę, który jechał przed nim. Chwilę później stracił panowanie i upadł na drogę. Nie mial kasku. Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego z Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu cały czas pracują nad sprawą i wyjaśniają dokładne przyczyny i okoliczności tego zdarzenia – przekazuje portalowi Kalisz24 INFO podkom. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa kaliskiej policji.
Przepisy polskiego Kodeksu Drogowego niestety nie wymagają zakładania kasku do jazdy na hulajnodze elektrycznej. Jednak bez względu na to, jak szybko się na niej jeździ, kask to podstawa, gdy chodzi o zwiększenie swojego bezpieczeństwa.
PZA
