Nietypowe zdarzenie drogowe w gminie Szczytniki pod Kaliszem. W sobotę rano służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie dotyczące uszkodzonych barierek i zatopionym w stawie pojeździe. Sprawę wyjaśniają funkcjonariusze policji.
Na chwilę obecną nie wiadomo o której godzinie pojazd wpadł do stawu, i kto nim kierował, bowiem żadnych osób poszkodowanych ani takich, które mogły znajdować się w aucie na miejscu nie zastano. Służby ratunkowe pierwszą informację otrzymały w sobotę, 7 października po godzinie 8.00 rano. Na miejsce zdarzenia zadysponowano aż 7 jednostek z Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej w Szczytnikach, Iwanowicach i Kuczewoli. Do działań skierowano także specjalistyczną grupę wodno-nurkową z Konina.
– Po dojeździe na miejsce zdarzenia pierwszych zastępów ratownicy potwierdzili, że w stawie znajduje się samochód. Brak było wokół i w środku auta osób poszkodowanych. Aby potwierdzić, czy rzeczywiście nikt w tym zdarzeniu nie ucierpiał, na miejsce skierowano również specjalistyczną grupę wodno-nurkową z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Koninie. Ratownicy przeszukali staw, nie stwierdzając osób poszkodowanych – relacjonuje portalowi Kalisz24 INFO mł. asp. Jakub Pietrzak, oficer prasowy straży pożarnej w Kaliszu.
Sprawie bacznie przyglądają się kaliscy funkcjonariusze.
– W chwili obecnej na miejscu zdarzenia trwają czynności. Ustalamy dokładne okoliczności i przebieg zdarzenia. Ustalamy kto siedział za kierownicą auta – przekazuje podkom. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
PZA