Już w najbliższy weekend 22-23 września rusza 10. edycja Kaliskich Dni Modelarza i Pasjonata w hali Arena. Co organizatorzy i wystawcy przygotowali dla odwiedzających? M.in. cukierki z całego świata, stare komputery, olbrzymie wystawy klocków LEGO, a także Finał Puchar Polski w wyścigu dronów!
Kaliskie Dni Modelarza i Pasjonata to wydarzenie każdego roku przyciągają do najstarszego Polskiego Miasta pasjonatów modelarstwa i kolekcjonerów. Dodatkową i niepowtarzalną atrakcją tegorocznych dni modelarza będzie finał Puchar Polski w wyścigach piekielnie szybkich dronów, których współorganizatorem jest kaliska grupa ROTO INVADERS.
– tegoroczna impreza rozszerzona została o wyścigi dronów, czyli wydarzenie wpisane z kolei w Puchar Polski, pierwszy raz w Kaliszu i miejsmy nadzieję, że nie ostatni. To co czekać będzie na odwiedzających to m.in. modele plastikowe i kartonowe związane z odzyskaniem niepodległości, makiety kolejek w skali TT i H0, kolekcje zbiorów samochodów, zegarków, fajek po cukierki z całego świata – mówiła Marta Sobol, Wielkopolski Klaster Lotniczy. – Dodatkowo bardzo ciekawa wystawa starych komputerów, wystawy zewnętrze to Klub Małego Fiata, wystawa pojazdów strażackich z pokazem cięcia samochodu i oczywiście wystawa sprzętu wojskowego – dodaje.
W tym roku impreza będzie obfitowała w dużą ilość warsztatów dla najmłodszych – od budowania z klocków lego po programowanie, robotykę i różnego rodzaju warsztaty manualne. Ciekawostką jaka pojawi się na imprezie będą drukarki 3D.
Pierwszą tego typu atrakcją dla wszystkich mieszkańców będą eliminacje Finału Pucharu Polski w wyścigach dronów. – Będzie to jedna z eliminacji do Pucharu Polski, która jest ostatnią i będzie rozstrzygnięciem całego Pucharu. Mamy też rekord jeżeli chodzi o zgłoszenia się pilotów tych bezzałogowych statków powietrznych, bo do tej pory było maksymalnie 40 zawodników osób, a u nas jest ich aż 60 – mówi Łukasz Pęchorzewski, z grupy Roto Invaders. – Z takich ciekawostek technicznych dla osób, które nie wiedzą jak będzie to wyglądało, to mamy okulary, które zakładamy i widzimy przez nie obraz z kamery zamocowanej na dronie. Wydaje nam się jakbyśmy lecieli na tej maszynie. Same drony latają po 160 km/h, ale są tacy zawodnicy, którzy latają nimi po 200 km/h. Prędkość jest olbrzymia, dlatego będą mocno oświetlone, by można je było zobaczyć. Będzie przygotowana również strefa kibica.
