
Zerwane, pocięte czy zamalowane farbą w spray’u banery wyborcze kandydatów trzech partii na terenie miasta Kalisza. Materiały tylko jednego z kandydatów ubiegających się o fotel prezydenta RP są nietknięte. Za ich zniszczenie grozi grzywna lub areszt.
Niedzielny objazd miasta zakończony i niestety, stwierdzić należy, że społeczeństwo nie potrafi „rozmawiać o polityce”. Ze wszystkich banerów wyborczych, opłacanych przez komitety wyborcze poszczególnych kandydatów, które pojawiły się w naszym mieście, dziwnym trafem ocalał tylko te, na których widnieje kandydat z TikToka.
Materiały wyborcze Rafała Trzaskowskiego, Szymona Hołowni i Karola Nawrockiego rozwieszone m.in. u zbiegu ul. Częstochowskiej i Budowalnych zostały zniszczone, głównie zamalowane farbą w spray’u, pokryte różnymi hasłami, słowami i „rysunkami”. Zachodzi prawdopodobieństwo, że za sprawą tego aktu wandalizmu stoją wyborcy Konfederacji.
O komentarze w sprawie wandalizmu i nierównej walki politycznej poprosiliśmy posłanki z Kalisza oraz Przewodniczącego Rady Miasta Kalisza, Sławomira Lasieckiego (PiS)
– Niszczenie banerów wyborczych to ogromny problem, który dotyka nie tylko kandydatów i ich sztaby, ale też całą społeczność obywatelską. To akty wandalizmu naruszające zasady demokratycznej rywalizacji i szacunku dla wolności słowa. Również w Kaliszu niestety widzimy dewastację materiałów większości komitetów wyborczych. Szczególnie niszczone są banery naszego kandydata Rafała Trzaskowskiego, ta tendencja widoczna jest również w innych regionach kraju. Zgłaszamy to do organów ścigania, podejmujemy interwencję, bo nie ma naszej zgody na wandalizm, mowę nienawiści i tolerowanie chuligaństwa – mówiła w rozmowie z portalem Kalisz24 INFO posłanka Koalicji Obywatelskiej Karolina Pawliczak. – Można mieć przypuszczenia, że stoją za tym zwolennicy Mentzena, bo dziwnym zbiegiem okoliczności ich banery nie zostały zniszczone. Podjęłam interwencję zgłaszając ten fakt kaliskiej policji. Ponieważ skala zjawiska w mieście jest olbrzymia, zadaję również publiczne pytanie: czy prezydentowi miasta, który posiada określone instrumenty; rozbudowany monitoring, Straż Miejską nie przeszkadzają te akty wandalizmu i niszczenia mienia, które obecnie dotykają naszego miasto i czy zdarzenia te zostały przez niego zgłoszone do właściwych organów ścigania? – pyta posłanka.
Warto pamiętać, że zgodnie z prawem niszczenie materiałów wyborczych, tj. np. banerów jest karalne. Zgodnie z kodeksem wykroczeń „Kto umyślnie uszkadza lub usuwa ogłoszenie wystawione publicznie przez instytucję państwową, samorządową albo organizację społeczną lub też w inny sposób umyślnie uniemożliwia zaznajomienie się z takim ogłoszeniem, podlega karze aresztu albo grzywny”.
– Nagminne niszczenie banerów Szymona Hołowni, Rafała Trzaskowskiego odbywa się nie tylko w Kaliszu ale i w całej Polsce. To mi wygląda na zorganizowaną akcję bojówek jednego z kandydatów i jasno pokazuje że pewne środowisko nie rozumie na czym polega demokracja. Huligańskie wybryki akceptowane przez liderów politycznych są niebezpieczne. Niszczenie banerów wyborczych to nie jest „jakaś nieprzyjemność” czy „marginalna sprawa” – to jest karalne. Mam nadzieję że policja się tym zajmie – mówi posłanka Polski2050 Barbara Oliwiecka.
Dodatkowo, gdy wartość strat przekroczy 800 zł jest to przestępstwo zniszczenia mienia. Za to kodeks karny przewiduje karę więzienia od 3 miesięcy do 5 lat.
Sławomir Lasiecki, Przewodniczący Rady Miasta, członek Prawa i Sprawiedliwości, potępia takie zachowania i podkreślił, że dokonywanie autów wandalizmu obnaża tylko strach i bezradność tych, którzy dokonują zniszczeń.
Sprawą zajmują się funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. Niektóre ze zniszczeń dokonywane były w oku kamer monitoringu.
Wybory Prezydenckie odbędą się w niedzielę, 18 maja 2025 roku.
PZA