W niedzielę, 18 sierpnia około godziny 18.00 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu otrzymał zgłoszenie dotyczące pojazdu, który miał wytoczyć się z parkingu na jezdnię. Okazało się, że pojazd stoi na środku pasa ul. Parczewskiego, a za jego kierownicą śpi 32-latek.
Na miejsce zdarzenia został skierowany patrol Wydziału Ruchu Drogowego. Funkcjonariusze potwierdzili, że ruch utrudnia pojazd znajdujący się na jezdni. – Za kierownicą pojazdu znajdował się 32-letni mężczyzna. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie – informuje portal Kalisz24 INFO asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa kaliskiej policji. – Mężczyzna został przewieziony do szpitala a pojazd odholowany. Trwają czynności mające ustalić, czy 32-latek prowadził pojazd pod wpływem alkoholu. Policjanci sprawdzają monitoringi – dodaje.
32-letni kaliszanin trafił na Szpitalny Oddział Ratunkowy kaliskiego „okrąglaka”. Jak ustalił portal Kalisz24 INFO, mężczyzna był bardzo pobudzony i agresywny. Funkcjonariusze musieli użyć środka przymusu bezpośredniego, czyli kajdanek.
– mężczyzna trafił do nas kilka minut po godzinie 18.00 w niedzielę, 18 sierpnia. Był bardzo pobudzony i agresywny w stosunku do personelu funkcjonariuszy policji, co skutkowało zakuciem go w kajdanki. Po dwóch godzinach, kiedy już był spokojny policjanci zdjęli mu kajdanki i wtedy próbował uciec z SOR’u – relacjonuje Paweł Gawroński, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. Ludwika Perzyny w Kaliszu.
– Policja użyła gazu łzawiącego a sam agresor został umieszczony w specjalnym pomieszczeniu dla osób, które trafiają do nas po spożyciu alkoholu czy też innych środków odurzających. Wtedy stracił nad sobą panowanie i zbił głową szybę w drzwiach wejściowych do pokoju – dodaje.