Policjanci stanowczo zwalczają agresywne zachowania na drogach. Jednym z takich nieodpowiedzialnych zachowań jest lekceważące łamanie ograniczeń prędkości. Tylko jednego dnia, kolejne cztery osoby straciły prawo jazdy za rażące przekroczenie dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym.
Niełatwo zrozumieć powód przekroczenia prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym. Kierowcy próbują w różny sposób wytłumaczyć swoje nieodpowiedzialne zachowanie – najczęściej spóźnieniem do szkoły lub pracy, pilnymi zakupami w sklepie, który za chwilę będzie zamykany lub po prostu zamyśleniem. Niestety w tym wszystkim zapominają, że przekraczając tak znacząco prędkość, zwłaszcza w obszarze zabudowanym, narażają nie tylko siebie, ale także innych uczestników ruchu drogowego.
Dlatego też zaostrzone zostały przepisy w tym zakresie i za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o ponad 50 km/h policjanci mają obowiązek zatrzymać prawo jazdy kierującemu, a starosta wydaje decyzję administracyjną o zatrzymaniu uprawień na 3 miesiące. Niestety w dalszym ciągu znajdują się kierowcy, których nie zniechęcają nawet tak dotkliwe konsekwencje przekroczenia prędkości, jak wysoki mandat i zatrzymanie uprawnień do kierowania pojazdami.
– Tylko jednego dnia policjanci z ruchu drogowego zatrzymali czterech kierowców, którzy jechali w obszarze zabudowanym powyżej 100 km/h. Wszystkie kontrole miały miejsce na terenie powiatu kaliskiego. Kierująca hondą kobieta jechała z prędkością 102 km/h – informuje asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. – Kolejni zatrzymani do kontroli kierowcy skody i volvo, rozpędził swoje pojazdy do 108 km/h. Swoistym niechlubnym rekordzistą tego zestawienia, był kierowca BMW, który w obszarze zabudowanym jechał z prędkością, aż 120 km/h.
Wszyscy kierowcy ponieśli już konsekwencje swoich lekkomyślnych zachowań na drodze. Dwie pierwsze z nich to mandat i punkty karne. Kolejne, to zatrzymanie prawa jazdy na okres 3 miesięcy.