Prawie tragicznie zakończył się policyjny pościg za kierowcą osobowego Peugeota na starym odcinku drogi krajowej nr 25 w Skalmierzycach. Na wysokości restauracji „Nastrojowa” młody mężczyzna stracił panowanie nad swoim pojazdem i z impetem uderzył w przydrożne drzewo. Z wraku wycinali go strażacy.
Policyjny pościg za niebieskim pojazdem rozpoczął się w Biskupicach, w okolicach Skalmierzyc. Kierowca auta przekroczył dozwoloną prędkość i nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe wydawane przez policyjny radiowóz. Jego szaleńczy rajd zakończył się po przejechaniu zaledwie kilku kilometrów, a dokładnie na ul. Ostrowskiej w Skalmierzycach. To właśnie tam, na wysokości Urzędu Miasta i Gminy Nowe Skalmierzyce ścigane auto z impetem uderzyło w przydrożne drzewo.
Okazało się, że za kierownicą auta siedział 19-letni mieszkaniec gminy Nowe Skalmierzyce. Mężczyzna był zakleszczony we wraku. Niezbędna okazała się pomoc i specjalistyczny sprzęt, znajdujący się na wyposażeniu Straży Pożarnej. Dodatkowo uszkodzone zostały dwa oznakowane radiowozy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskim. Funkcjonariusze nie odnieśli żadnych obrażeń