Długo wolnością się nie nacieszył. 42-letni Mateusz J. – instruktor i współwłaściciel szkoły nauki jazdy w Kaliszu a zarazem sprawca tragicznego w skutkach wypadku drogowego, do którego doszło w Nowy Rok decyzją sądu ma wrócić do aresztu.
Przypomnijmy! W piątek, 1 stycznia br. na prostym odcinku ul. Piłsudskiego w Kaliszu doszło do czołowego zderzenia dwóch pojazdów. Sprawcą zdarzenia okazał się być 42-letni Mateusz J. instruktor i współwłaściciel kaliskiej szkoły nauki jazdy, który pod wpływem alkoholu i narkotyków wyprzedzał inny pojazd na podwójnej linii ciągłej.
Na skutek odniesionych obrażeń w szpitalu zmarł 14-letni pasażer Volkswagena Golfa, w którego z impetem uderzyło BMW sprawcy. Jak ustalili śledczy, na 5 sekund przed zderzeniem jego pojazd posiadał prędkość 163 km/h. Pozostałe osoby podróżujące Golfem – rodzice i brat nastolatka odnieśli poważne obrażenia.
W czwartek 27 maja br, po wpłaceniu 60 000 złotych kaucji, za zgodą Sądu Rejonowego w Kaliszu podejrzany 42-latek wyszedł na wolność. Ta decyzja zbulwersowała opinię publiczną. Teraz, decyzją Sądu Okręgowego w Kaliszu sprawca tragicznego wypadku ma wrócić za kraty.
Sąd Okręgowy w Kaliszu postanowieniem z dnia 7 czerwca 2021 roku postanowił zmienić zaskarżone postanowienie w ten sposób, że ponownie zastosuje wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres kolejnych trzech miesięcy od daty jego ponownego zatrzymania. Zażalenia prokuratora rejonowego w Kaliszu pełnomocników pokrzywdzonych zasługują co do zasady na uwzględnienie.
– W ocenie sądu odwoławczego, przesłanka ogólna, która uprzednio legła u podstaw stosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania, nadal zachowuje swoją aktualność, gdyż ocena dotychczas zebranego materiału dowodowego w dalszym ciągu świadczy o bardzo wysokim prawdopodobieństwie zrealizowania przez oskarżonego nieinkryminowanych czynów zabronionych. W realiach niniejszej sprawy potrzeba zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania uzasadniona jest grożącą oskarżonemu surową karą – mówi portalowi Kalisz24 INFO sędzia Edyta Janiszewska, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kaliszu. – Realna obawa wymierzenia oskarżonemu tak surowej kary może stymulować go do podejmowania działań istotnie zakłócających prawidłowy tok postępowania celem umniejszenia grożącej mu odpowiedzialności i uniknięcia kary.
Według śledczych obawa utrudniania prawidłowego toku postępowania wynikająca z tej przesłanki jest w realiach sprawy na tyle znacząca, że nie można podzielić stanowiska sądu pierwszej instancji, iż wystarczające będzie zastosowanie wobec podejrzanego środka wolnościowego w postaci poręczenia majątkowego.
Sąd Okręgowy w Kaliszu stwierdził, że kwota kaucji ustalona została na poziomie nieakceptowalnym aby mogła spełniać ona swoją funkcję.
PZ