Stoi i niszczeje od wielu lat. Mowa o budynku po dawnej stacji benzynowej leżącej przy DK12, przy ul. Poznańskiej w Kaliszu. Do niedawna, za opuszczonym obiektem nie było żadnych śmieci. Dziś jednak opustoszały teren zamienił się w dzikie wysypisko.
Sterta zużytych opon, stare felgi, meble, odpady budowlane, sprzęt elektroniczny czy setki worków z odzieżą – to tylko niektóre ze śmieci podrzuconych na prywatną działkę. Dodatkowo niezabezpieczone studzienki kanalizacyjne czy wejście do budynku, a w nim listy płac, rozliczenia, faktury, rolki z kasy fiskalnej i umowy z poufnymi danymi. O zastanej sytuacji poinformował nas czytelnik, który przejeżdżał tamtędy rowerem.
– wracałem rowerem z Kościelnej Wsi do Kalisza kiedy zza budynku stacji wyjechał biały Volkswagen T4. Zaciekawiło mnie to, co tam robił i postanowiłem to sprawdzić – pisze w mailu do naszej redakcji Maciej. – za budynkiem walają się dosłownie tony rupieci, od ciuchów po części samochodowe i pozostałości materiałów budowlanych. Dodatkowo sam obiekt jest otwarty, wybite są okna przez które można wejść do środka. Przy samym oknie jest biurko, a na nim umowy, listy, płyty CD czy dyskietki. Takie coś nie powinno się tam znajdować – widnieją tam poufne dane – dodaje Maciej