Nie żyje 27-letni mężczyzna, który doznał poważnych obrażeń głowy oraz twarzy po wybuchu materiałów pirotechnicznych w jednym z pomieszczeń jego rodzinnego domu. Do tego groźnego zdarzenia doszło na terenie prywatnej posesji w miejscowości Zborów w gm. Żelazków w powiecie kaliskim w piątek, 4 maja ok. godziny 19.00.
Poszkodowany trafił na blok operacyjny i OIOM kaliskiego szpitala. W miejscu jego zamieszkania pracowali m.in. funkcjonariusze SPAP, czyli Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji w Poznaniu o czym jako pierwsi informowaliśmy [TUTAJ]
– z ustaleń grupy dochodzeniowo-śledczej, która pracowała na miejsce zdarzenia wynika, że do wybuchu mogło dojść na skutek nienależytego i nieostrożnego obchodzenia się z materiałami pirotechnicznymi i łatwopalnymi – informuje portal Kalisz24 INFO Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. – Zabezpieczone w pomieszczeniu proszkowe substancje zostały zabezpieczone i przekazane do dokładnych badań w celu ustalenia ich składu chemicznego i łatwopalności – dodaje.
Jak ustalił już na początku portal Kalisz24 INFO, 27-latek eksperymentował i konstruował własne materiały pirotechniczne.