Nocna interwencja służb ratunkowych w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym im. Ludwika Perzyny przy ul. Poznańskiej w Kaliszu. 39-latek wyskoczył z okna na 10. piętrze. Mężczyzna poniósł śmierć na miejscu. Sprawą zajmuje się prokuratura.
Do tego tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w piątek, 13 grudnia po północy w kaliskim szpitalu. Oficer dyżurny Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu otrzymał formatkę z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania o mężczyźnie, który chce skoczyć z okna placówki. Na miejsce skierowano 4 zastępy z Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej.
Jak przekazał nam ml. asp. Jakub Pietrzak, oficer prasowy kaliskiej straży pożarnej „po dojeździe na miejsce zdarzenia zastępów okazało sie, że desperat wyskoczył z okna ginąc na miejscu”.
Wszystko wydarzyło się na 10. piętrze. Pacjent zabarykadował pomieszczenie, z ktorego okna wyskoczył. Strażacy opuścili się na linie z wyższego, 11. piętra aby dostać się do tego pomieszczenia.
Wojewódzki Szpital Zespolony im. Ludwika Perzyny w Kaliszu wydał w tej sprawie komunikat. Jego pełną treść publikujemy poniżej.
39-letni mężczyzna od czwartku był hospitalizowany na oddziale internistycznym WSZ w Kaliszu. W nocy z czwartku na piątek pacjent z nieustalonej jeszcze przyczyny zaczął się zachowywać niespokojnie i agresywnie wobec personelu. Próbował wydostać się z zamykanego na noc oddziału, uderzając kilkukrotnie krzesłem w szybę drzwi wejściowych, biegał po korytarzu z nożyczkami, które zabrał z konsoli pielęgniarskiej. Trzy pielęgniarki próbowały uspokoić mężczyznę.
Pacjent zamknął się w pomieszczeniu pro morte (od strony wewnętrznego pierścienia budynku, gdzie nie ma sal chorych) a personel wezwał pomoc za pośrednictwem numeru alarmowego 112. Niestety, jeszcze przed przybyciem skierowanych na miejsce służb mężczyzna wyskoczył przez okno, ginąc na miejscu.
Personel oddziału, na którym doszło do tragicznego wydarzenia został objęty opieką psychologiczną. Pomoc psychologa jest dostępna również dla bliskich tragicznie zmarłego pacjenta.
Obecnie sprawą zajmuje się prokurator. Szpital zabezpieczył zapisy monitoringu i deklaruje pełną współpracę podczas prowadzonego postępowania. Z punktu widzenia szpitala, wszelkie procedury i standardy bezpieczeństwa zostały zachowane.
OZA